10.000 euro odszkodowania dla Jumbo za kanapki podkradane przez pracownicę

Była pracownica sklepu Jumbo w Holandii Południowej ma do zapłacenia sieci ogromne odszkodowanie. Wszystko z powodu swojego codziennego lunchu, podbieranego ze sklepowych półek.

Kobieta od lat serwowała sobie kanapkę prosto z półek Jumbo, nic za to nie płacąc - jak się okazało zupełnie bezpodstawnie. Teraz musi zwrócić sieci niemal 10.000 euro i może pożegnać się z odprawą.

Kobieta od 1980 roku zarządzała działem owoców i warzyw w jednej z filii Jumbo. Sklep długo pozostawał w rękach jej rodziny jako franczyza, aż do 2022 roku. W tym samym roku nowy menedżer otrzymał cynk, że kobieta codziennie w porze lunchu zabiera ze sklepu jedną z gotowych kanapek i konsumuje ją. Do zbadania sprawy wynajęto nawet niezależnego detektywa, który wszystko potwierdził, a dodatkowo odkrył, że kobieta regularnie wychodziła z pracy wcześniej i zabierała ze sobą do domu porcję wędlin z półek Jumbo, również nic za to nie płacą.

Kobieta tłumaczyła, że jest "weteranką" pracy w Jumbo, ale z miejsca została zawieszona. Po tym incydencie udała się do sądu z żądaniem odszkodowania w wysokości 168.000 euro za niesłuszne zwolnienie. Niestety sprawę przegrała - nie tylko nie otrzyma wypłaty przejściowej (zostało jej 5 lat do emerytury), ani odszkodowania, ale na dodatek musi zwrócić sieci Jumbo koszty podbieranych kanapek i wędlin oraz spłacić inne odszkodowania. Sąd oszacował je w sumie na 9.800 euro, z czego 348 euro stanowią koszty zjedzonych kanapek.

JS