Produkcja frytek zagrożona przez przepisy azotowe

Zdaniem dyrektora Stowarzyszenia Przemysłu Przetwórstwa Ziemniaczanego (Vavi), holenderska polityka azotowa zagraża produkcji frytek. Wkrótce Holandia będzie musiała sprowadzać ziemniaki na frytki z zagranicy. 

Rząd wprowadza ograniczenia w uprawie ziemniaków jadalnych, aby ograniczyć wymywanie azotu z gleb piaszczystych i lessowych do wód gruntowych. Minister Rolnictwa wyznaczył termin na 1 października, kiedy wszystkie ziemniaki muszą zostać usunięte z gleby. Od tego czasu rolnicy muszą sadzić tzw. „międzyplony”, które zapobiegają wypłukiwaniu azotu do wód gruntowych. 

Każdy rolnik, który nie zastosuje się do tej zasady, będzie miał obniżone pozwolenia azotowe na uprawę w kolejnym roku. Oznacza to mniej składników odżywczych dla upraw, mniejsze plony, a tym samym mniejsze dochody. 

Według dyrektora stowarzyszenia nowe rozporządzenie może oznaczać problemy z uprawą ziemniaków na frytki w piaszczystej glebie. Dodał, że nie bez powodu wiele ziemniaków nadal leży w ziemi we wrześniu i październiku. Wyjaśnił, że muszą odpowiednio dojrzeć i stwardnieć przed zbiorem, co jest niezbędne do dalszego przetwarzania. 

Sektor rolnictwa zgłosił zastrzeżenia do Ministerstwa Rolnictwa, próbując przeforsować zmianę zdania w sprawie terminu. Minister odniósł się jednak do obowiązkowej realizacji Programu Działań 7. Dyrektywy Azotanowej. UE domaga się, aby państwa członkowskie chroniły jakość wód podziemnych poprzez ograniczanie wymywania.