Władze Holandii są zaniepokojone coraz większą liczbą pralni kokainowych w kraju.
Liczba znajdowanych pralni jest coraz większa, a służby znajdują małe obiekty domowe oraz laboratoria na skalę przemysłową.
Wcześniej kokaina trafiała do kraju głównie w blokach ukrytych pomiędzy importowanymi bananami, na przykład przez port w Rotterdamie. Obecnie narkotyk jest coraz częściej ukrywany chemicznie – rozpuszczany w płynie, a następnie „wmywany” w produkty takie jak odzież, plastik lub kartonowe pudełko, w którym znajdują się banany. To znacznie utrudnia władzom wykrycie.
Po dotarciu do Holandii kokaina jest następnie zmywana z produktów w pralni kokainowej przy użyciu specjalnych środków chemicznych, a następnie przetwarzana do postaci użytkowej. Chemikalia te są bardzo niebezpieczne. Sugeruje się, że wybuch, w którym zginęły trzy osoby w Rotterdamie, miał miejsce właśnie w tego typu pralni.
W 2022 roku odkryto w sumie 17 pralni, a rok temu liczba wzrosła już do 23.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz