Ministerstwo Rolnictwa ucięło temat podatku od mięsa

Raport określający podatek od mięsa jako „niewykonalny” był stronniczy i jednostronny.

W 2020 roku ponad 50 000 osób podpisało petycję o wprowadzenie podatku od mięsa. Według badania finansowanego przez inicjatorów, podatek od mięsa w wysokości od 2 do 6 euro za kilogram zmniejszyłby spożycie mięsa, co doprowadziłoby do znacznego zmniejszenia emisji azotu i gazów cieplarnianych z rolnictwa. Pozwoliłby zebrać około 1,4 miliarda euro, które można by przeznaczyć na wsparcie dochodów rolników i przejście na bardziej zrównoważone rolnictwo.

Ministerstwo Rolnictwa było jednak przeciwne takiemu podatkowi, ostrzegając, że byłby on zbyt skomplikowany dla świata biznesu i zwiększyłby presję na już i tak przeciążony Urząd Podatkowy. Z powodu rosnącej presji, Ministerstwo zdecydowało się jednak zbadać sprawę. Wniosek złożony do firmy konsultingowej EY został jednak sformułowany tak, że wniosek został już zasadniczo wyciągnięty bez badania.

Ministerstwo podkreśliło EY, że jego badanie powinno skupić się na „złożoności” podatku od mięsa. Nie powinno ono wyraźnie koncentrować się na konsekwencjach ekonomicznych, efektach behawioralnych, wzorcach konsumpcji ani możliwych korzyściach dla środowiska lub zdrowia.

Ministerstwo nie odniosło się do faktu, że jego ograniczone podejście zasadniczo podjęło decyzję w praktyce. Publikacja badania zakończyła dyskusje na temat opodatkowania mięsa. Temat ten nie został nawet wspomniany w umowie koalicyjnej gabinetu Schoof I.