Wśród najlepiej opłacanych dyrektorów generalnych wiodących firm z siedzibą w Holandii, tylko dwóch to obywatele Holandii.
Amerykański dyrektor generalny Booking, Glen Fogel po raz pierwszy znalazł się na szczycie listy. W zeszłym roku Fogel zarobił podstawową pensję w wysokości 678 000 euro, premię w wysokości nieco ponad 4,5 miliona euro, ponad 37 milionów euro zysku z akcji i kolejne 37 milionów euro „innego dochodu”.
Carlos Tavares, portugalski dyrektor generalny amsterdamskiej firmy samochodowej Stellantis, do której należą Peugeot, Citroën, Fiat i Jeep, zajmuje odległe drugie miejsce. Zarobił w zeszłym roku 36,5 miliona euro, ponad jedną trzecią więcej niż rok wcześniej.
Trzecie miejsce zajął Lucian Griange, brytyjski CEO Universal Music Group (UMG), który w zeszłym roku otrzymał 27,9 mln euro wynagrodzenia, a następnie Kurt Sievers, niemiecki CEO firmy chipowej NXP, z 19,1 mln euro.
Pierwszą piątkę zamyka pierwszy Holender na liście - Richard Blickman z firmy chipowej Besi. W zeszłym roku zarobił 19,0 mln euro. Drugim Holendrem na liście jest Peter Wennink, były CEO ASML. W zeszłym roku zarobił 6,5 mln euro.
Nancy McKinstry jest jedyną kobietą na liście. Amerykańska CEO Wolters Kluwer zarobiła w zeszłym roku 15,6 mln euro, co dało jej siódme miejsce.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz