Zamknij

Narkotyki prawdopodobnym powodem fali przemocy

13:28, 23.04.2025 Aktualizacja: 17:32, 23.04.2025
Skomentuj

Kradzież 1 400 kilogramów kokainy była prawdopodobnie powodem fali przemocy, do której doszło w październiku – poinformowała holenderska Prokuratura (OM). Seria incydentów objęła eksplozje, strzelaniny, podpalenia i groźby w Hadze, Alphen aan den Rijn oraz Leiden. W związku z tymi przestępstwami aresztowano łącznie 30 podejrzanych. Większość z nich to bezpośredni sprawcy przemocy, ale policji udało się również zatrzymać kilku pośredników.

Narkotyki zostały sprowadzone do Belgii 29 sierpnia. Następnie doszło tam do ich kradzieży, po czym ładunek podzielono w magazynie w Oud Gastel. Część narkotyków trafiła na początku października do magazynu w Ter Aar, skąd została ponownie skradziona wieczorem 10 października.

Obie kradzieże doprowadziły do fali brutalnych przestępstw. Pierwsze incydenty miały miejsce w Hadze, Rijswijk i Delft. Podpalono m.in. budynki przy Chicagostraat w Hadze i Herenstraat w Rijswijk.

Śledztwo wykazało, że mieszkańcy tych obszarów nie byli zamieszani w świat przestępczy – podała prokuratura. Osoby zaangażowane w przemoc to głównie znajomi lub członkowie rodzin osób związanych z kradzieżą w Belgii.

Po drugiej kradzieży fala przemocy rozlała się na Alphen aan den Rijn i Leiden. Doszło tam do strzelanin, eksplozji i gróźb m.in. w Alphen aan den Rijn, Rijnsaterwoude, Leiden i Valkenburgu.

Ofiarami ataków byli właściciel magazynu w Ter Aar oraz jeden z jego pracowników, krewnych lub znajomych. Wciąż trwa śledztwo mające ustalić, czy właściciel magazynu wiedział o przechowywaniu tam narkotyków.

(mr)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%