Co najmniej 45 wilczych szczeniąt urodziło się w kraju

Co najmniej 45 wilczych szczeniąt przyszło na świat w Holandii tej wiosny. Zostały uchwycone na nagraniach kamer w Fryzji, Drenthe, Geldrii i Utrechcie – wynika z raportu postępów BIJ12, prowincjonalnej organizacji zajmującej się monitorowaniem populacji wilków.

Według BIJ12 rosnąca liczba wilków sprawia, że coraz trudniej jest dokładnie określić ich populację w kraju. Wcześniejsze szacunki mówiły o 104–124 osobnikach. Biorąc pod uwagę liczbę nowo narodzonych szczeniąt, populacja zbliża się do 150. BIJ12 potwierdza wzrost, ale nie podaje oficjalnych liczb.

Badacze z Uniwersytetu i Centrum Badawczego w Wageningen oceniają, że Holandia ma miejsce na co najmniej 23 watahy wilków. Obecnie osiedliło się ich co najmniej 13 (wcześniejszy raport wskazywał 11).

Dwa nowe siedliska pojawiły się w Drenthe – w środkowej i południowej części prowincji. Drenthe już wcześniej było domem dla dwóch watah, z czego jedna znajduje się w regionie granicznym z Fryzją. Najwięcej watah mieszka w Geldrii, na terenie lub wokół Parku Narodowego Veluwe. Jedna rodzina wilków żyje także na Utrechtse Heuvelrug.

Między 2019 a 2023 rokiem liczba watah w Holandii wzrosła gwałtownie – z jednej do dziewięciu. Od tego czasu tempo wzrostu nieco spadło.

Od lutego do końca marca siedem wilków zginęło w kolizjach w Holandii – sześć na drogach i jeden na torach kolejowych. Prowincje Utrecht i Geldria zamierzają także odstrzelić w sumie trzy wilki: dwa za pogryzienie ludzi i jednego za zabicie kilkudziesięciu owiec.

Rada Stanu krytyczna wobec rządowego podejścia do „problemowych wilków”

Pełniący obowiązki sekretarz stanu ds. przyrody Jean Rummenie (BBB) pracuje nad ułatwieniem prowincjom możliwości reagowania na problemowe wilki. Jednak Rada Stanu skrytykowała zaproponowane przez niego rozwiązania. Jej zdaniem projekt rozporządzenia zbyt łatwo pozwala na odławianie lub nawet zabijanie wilków, co narusza europejskie przepisy o ochronie przyrody.

Status ochronny wilka w ramach Dyrektywy Siedliskowej UE został niedawno obniżony, ale zwierzę nadal pozostaje gatunkiem chronionym. Rummenie chce rozszerzyć katalog sytuacji, w których można odłowić lub zabić wilka.

Ponieważ w Holandii wciąż nie opracowano raportu o stanie ochrony gatunku, rząd – zgodnie z prawem UE – musi przyjmować, że jest on w stanie niekorzystnym. Oznacza to, że wilki mogą być odławiane lub zabijane wyłącznie w „wyjątkowych okolicznościach”.

Według Rady Stanu zapisy przygotowane przez Rummenie są „zbyt ogólne” i nie spełniają tego wymogu. Wskazane w projekcie sytuacje, w których zezwolono by na odłów lub odstrzał, „różnią się bardzo co do charakteru i wagi” i nie muszą wcale kwalifikować się jako wyjątkowe.

Rada Stanu podkreśliła też, że Rummenie nie wyjaśnił, dlaczego obecne przepisy są niewystarczające i w jaki sposób jego plan miałby to zmienić.

W parlamencie pojawiają się głosy, aby uznać politykę wobec wilków za kontrowersyjną i zostawić decyzje w tej sprawie przyszłemu gabinetowi.

Mimo krytyki Rummenie pozostaje optymistą. Zadeklarował, że traktuje opinię Rady Stanu „bardzo poważnie” i obiecał uwzględnić ją w ostatecznej decyzji. Liczy, że uda się wprowadzić nowe przepisy jeszcze w tym roku, mimo sprzeciwu części posłów. „To tylko wzmocni podstawy, na których właściwe organy będą mogły działać” – powiedział.