W styczniu 85 na 1 000 pracowników zgłosiło nieobecność w pracy z powodu choroby, głównie z objawami grypopodobnymi. To najwyższy poziom absencji od czterech lat, czyli od szczytu pandemii koronawirusa – podał AD, powołując się na dane służb BHP ArboNed i HumanCapitalCare.
W grudniu 2024 roku Holandia odnotowała najniższą absencję chorobową od czterech lat – 52 na 1 000 pracowników. Jednak w styczniu Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego i Środowiska (RIVM) ogłosił epidemię grypy, co wyraźnie przełożyło się na wzrost liczby zwolnień lekarskich.
„Chociaż krótkoterminowa absencja z powodu objawów grypy jest zawsze wyższa w miesiącach zimowych, w tym roku obserwujemy największy miesięczny wzrost od czterech lat” – powiedziała Iris Homeijer z HumanCapitalCare. Większość pracowników wraca do pracy po siedmiu dniach.
Służby BHP ostrzegły pracodawców, aby nie wywierali zbyt dużej presji na zdrowych pracowników w czasie niedoborów kadrowych spowodowanych epidemią. „Ważne jest, aby wspólnie ustalić, które zadania można odłożyć. Zapobiegnie to przeciążeniu pracowników i zapewni ciągłość działania firmy” – podkreśliła Homeijer.
Pracodawcy mogą również chronić swoich pracowników przed zachorowaniem, stosując zasady znane z pandemii koronawirusa – zachowanie dystansu, częste mycie rąk oraz regularne wietrzenie pomieszczeń.
Wysoki poziom absencji jest nadal zgodny z sezonowymi trendami. Liczba zwolnień lekarskich zaczęła spadać w pierwszym tygodniu lutego, ale jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy ten trend się utrzyma. W poprzednich latach szczyt zachorowań na grypę odnotowywano w lutym lub marcu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz