Podczas gdy liczba palaczy i osób nadużywających alkoholu w Holandii nadal spada, otyłość pozostaje jednym z najbardziej uporczywych problemów zdrowia publicznego w kraju. Najnowszy raport Leefstijlmonitor (monitor stylu życia), opracowany przez CBS, RIVM i inne instytuty badawcze, wskazuje, że niemal połowa dorosłych Holendrów ma nadwagę, a odsetek osób z ciężką otyłością wzrósł w ostatniej dekadzie.
Zgodnie z danymi Leefstijlmonitor, 50 procent dorosłych mieszkańców Holandii ma nadwagę. Liczba osób z ciężką otyłością (BMI powyżej 30) wzrosła z 13 procent do 16 procent w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Trend ten jest sprzeczny z celami Nationaal Preventieakkoord, który zakłada redukcję liczby dorosłych z nadwagą do 38 procent, a osób z ciężką otyłością do 7 procent do roku 2040. Jednak dostępne dane sugerują, że osiągnięcie tych celów jest mało prawdopodobne.
CBS klasyfikuje wagę badanych na podstawie ankiet, w których osoby same podają swój wzrost i masę ciała. Na tej podstawie obliczany jest wskaźnik BMI. Osoby z BMI 25 lub wyższym są klasyfikowane jako mające nadwagę, natomiast BMI powyżej 30 oznacza otyłość.
Liczba palaczy w Holandii systematycznie spada od dekady. W 2014 roku ponad 25 procent dorosłych paliło, podczas gdy w 2024 roku odsetek ten spadł do 18 procent. Największy spadek zaobserwowano wśród osób z wyższym wykształceniem. Wśród osób z dyplomem hbo lub wo (odpowiednik studiów wyższych) pali tylko 13 procent, podczas gdy wśród osób z wykształceniem podstawowym lub vmbo (niższe wykształcenie zawodowe) odsetek palaczy wynosi 21 procent.
Nationaal Preventieakkoord zakłada redukcję liczby palaczy do 5 procent do 2040 roku. Jeśli obecny trend się utrzyma, cel ten może zostać osiągnięty. Warto jednak zauważyć, że badanie dotyczyło wyłącznie tradycyjnych wyrobów tytoniowych i nie obejmowało e-papierosów, które cieszą się rosnącą popularnością wśród młodych ludzi.
Odsetek dorosłych Holendrów nadmiernie spożywających alkohol również spadł. W 2014 roku niemal 10 procent społeczeństwa przekraczało oficjalne normy nadmiernego picia – definiowane jako więcej niż 21 drinków tygodniowo dla mężczyzn i więcej niż 14 dla kobiet. W 2024 roku liczba ta spadła do 5,5 procent.
W przeciwieństwie do palenia i otyłości, nadmierne spożycie alkoholu nie zależy od poziomu wykształcenia ani dochodów. Badacze nie znaleźli istotnych korelacji między statusem społeczno-ekonomicznym a nawykami picia alkoholu. Spadek konsumpcji alkoholu jest zgodny z celem Nationaal Preventieakkoord, który zakłada redukcję nadmiernego picia do poziomu poniżej 5 procent populacji do 2040 roku.
Badanie wykazało, że osoby z niższym wykształceniem są znacznie bardziej narażone na nadwagę i otyłość. 65 procent osób z wykształceniem podstawowym lub vmbo ma nadwagę. Wskaźniki te są znacznie niższe w grupie osób z wyższym wykształceniem.
Podobne różnice widać w przypadku palenia – znacznie mniej palaczy występuje wśród osób z dyplomem hbo lub wo.
Ponadto, osoby z wyższym wykształceniem częściej uprawiają sport i stosują zdrową dietę, co jeszcze bardziej pogłębia różnice zdrowotne między grupami społeczno-ekonomicznymi.
Natomiast nie znaleziono istotnej zależności między statusem społeczno-ekonomicznym a nadmiernym spożyciem alkoholu czy ryzykownymi zachowaniami seksualnymi.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz