Kolejny podglądacz działa w Amsterdamie – ujawnił dziennik De Telegraaf. Od zeszłego roku kanał Yeni Travel na YouTube publikuje nagrania kobiet opalających się na Marineterrein lub bawiących się nocą w stolicy Holandii. Filmy wydają się być nagrywane ukrytą kamerą, bez wiedzy i zgody kobiet.
Najpopularniejsze wideo to kompilacja kobiet w bikini na Marineterrein, która ma już 3,3 miliona wyświetleń. Nagrania z nocnego życia skupiają się głównie na spódnicach i dekoltach. W ciągu roku Yeni Travel opublikował 92 filmy, które razem osiągnęły prawie 15 milionów wyświetleń. Kanał ma 77 tysięcy subskrybentów.
W 2023 roku YouTube usunął podobny kanał, który publikował ukryte nagrania kobiet opalających się w Amsterdamie, koncentrując się na ich biustach i pośladkach. Platforma społecznościowa usunęła go z powodu „niepożądanej seksualizacji”.
Radna miasta Amsterdam z ramienia partii D66, Elise Moeskops, nazwała to „absurdalnym”, że coś takiego znowu ma miejsce. – „Leżysz spokojnie, cieszysz się słońcem, a potem bez swojej wiedzy jesteś na YouTube. To naprawdę upokarzające.” Jej zdaniem fakt, że takie treści mogą tak długo pozostawać online, pokazuje, że YouTube wciąż bierze zbyt małą odpowiedzialność za swoje treści.
Moeskops zgłosiła sprawę do różnych organów i apeluje do użytkowników mediów społecznościowych, by zgłaszali tego typu treści, gdy na nie natrafią. Tajne nagrywanie ludzi jest nielegalne, ale – jak mówi radna – to tylko część problemu. – „To również przejaw seksizmu, co czyni sytuację jeszcze gorszą. Jak wpływa to na poczucie bezpieczeństwa tych kobiet? To wpisuje się w kategorię ‘ujawniania’, tak jak ten mężczyzna, który nagrywał muzułmańskie dziewczyny na festiwalach. Wybiera się konkretną grupę.”
Moeskops chce, aby burmistrz Amsterdamu, Femke Halsema, naciskała na nowelizację przepisów, która ułatwiłaby ściganie sprawców takich czynów. Uważa też, że miasto powinno zwrócić się do YouTube’a z żądaniem usunięcia tych treści.
„To dzieje się na naszych ulicach, w naszej przestrzeni publicznej. Mamy tu swoją odpowiedzialność.”
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz