Większość ofiar oszustw internetowych w Holandii nie odzyskuje utraconych pieniędzy, a świadomość dostępnych ścieżek prawnych pozostaje niewielka — wynika z nowego badania przeprowadzonego przez De Haagse Hogeschool. Wyniki, które dotąd nie były szeroko upublicznione, mają według portalu BNR.nl wpłynąć na przyszłe decyzje Ministerstwa Sprawiedliwości.
80% badanych ofiar nie odzyskało żadnych pieniędzy. Najczęstsze straty mieściły się w przedziale od 1 do 500 euro. Tylko 1 na 5 ofiar zgłaszała przestępstwo na policję, a zaledwie 1% odzyskał środki poprzez system karny.
Od 2021 roku ofiary mogą skorzystać z cywilnej procedury sądowej za pośrednictwem komornika (tzw. “deurwaardersroute”). Jednak tylko 0,2% respondentów z niej skorzystało, a jedynie 35% w ogóle o niej słyszało.
„To szokujące, ale niestety nie zaskakuje” – powiedziała posłanka GroenLinks-PvdA, Songül Mutluer.
„Policja nie ma możliwości zajmować się każdym przypadkiem oszustwa online.”
Komornik Rick van der Rest z LAVG podkreślił, że procedura jest skuteczna nawet przy niewielkich kwotach. W 50% przypadków ofiary odzyskują całość w ciągu dwóch lat lub mają realne perspektywy zwrotu. Koszty są przerzucane na dłużnika, a ofiara nie ponosi kosztów przy nieskutecznej próbie. Pomimo niskiej liczby zgłoszeń, aż 75% badanych byłoby skłonnych rozpocząć taką procedurę po otrzymaniu informacji.
Często środki trafiają na konto tzw. “geldezel” (muła finansowego) — młodych ludzi lub osób z niepełnosprawnością intelektualną, którzy udostępniają konta przestępcom. W takich przypadkach komornik współpracuje z opiekunami prawnymi, ustalając plany spłaty.
Inne formy odzyskiwania środków (wśród 20% skutecznych przypadków):
- 47%: zwrot od banku lub firmy obsługującej kartę
- 20%: dobrowolny zwrot przez odbiorcę
- 8%: cofnięcie przelewu
- 5%: pomoc z ubezpieczenia ochrony prawnej
Minister sprawiedliwości David van Weel zapowiedział, że dane te będą podstawą dla nowej polityki przeciwdziałania oszustwom internetowym. Posłanka Mutluer wzywa do ogólnokrajowej kampanii informacyjnej, szczególnie w zakresie procedury cywilnej i mechanizmu PNBF (ujawnianie danych odbiorcy przelewu po zgłoszeniu przestępstwa).
Badaczka Susanne van ’t Hoff-de Goede zwraca uwagę, że wstyd pozostaje ogromną barierą wśród ofiar, a społeczeństwo musi zaakceptować, że każdy może paść ofiarą. Ofiary potrzebują cyfrowego „zestawu pierwszej pomocy” — np. centralnego numeru alarmowego ds. przestępstw finansowych: „118”.
Obecnie pomoc oferują różne instytucje, ale system jest rozproszony i nieczytelny. Potrzebne jest jedno centralne centrum zgłoszeniowe, ponieważ „to naprawdę może przydarzyć się każdemu.”
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz