Rada miejska Zaanstad zatwierdziła w czwartek wieczorem kontrowersyjny wniosek, zgodnie z którym turyści będą musieli zapłacić 17,50 euro za wstęp do Zaanse Schans od przyszłorocznego sezonu szczytowego. Decyzja ta zapadła po tygodniach sprzeciwu ze strony lokalnych przedsiębiorców i wywołała gorącą debatę polityczną, w tym nieudaną próbę wotum nieufności oraz opuszczenie sali obrad przez dwie partie polityczne.
Większość członków rady poparła plan przedstawiony przez kolegium burmistrza i radnych, który zakłada wykorzystanie dochodów z opłat na długoterminową konserwację i zarządzanie tym ikonicznym miejscem dziedzictwa kulturowego. „Chcemy, aby turyści płacili za utrzymanie Zaanse Schans” – powiedział radny Wessel Breunesse podczas posiedzenia rady.
Opłata za wstęp ma być „punktem wyjścia do opracowania wieloletniej strategii finansowej i zrównoważonego zarządzania, w której wydatki i przychody będą zrównoważone” – dodał Breunesse. Podkreślił, że kolejne decyzje rady będą miały na celu ocenę realizacji tego planu przez kolegium.
Opłata spotkała się z silnym sprzeciwem ze strony lokalnych przedsiębiorców, którzy polegają na stałym napływie turystów, aby utrzymać swoje działalności. Gdy po raz pierwszy ogłoszono opłatę 17,50 euro, przedsiębiorcy ostrzegali, że może to poważnie zaszkodzić ich firmom i zaproponowali alternatywy, by zapobiec wprowadzeniu tej opłaty. Jeden z przedstawicieli lokalnych firm określił opłatę jako „cios śmiertelny”.
Mimo sprzeciwu rada kontynuowała działania. Przyjęto kilka poprawek, aby odpowiedzieć na zgłaszane obawy, w tym wyraźne zapewnienie, że wokół Zaanse Schans nie powstanie fizyczne ogrodzenie, a mieszkańcy Zaanstad, znani jako Zaankanters, będą mieli nadal darmowy wstęp. Radna GroenLinks, Natascha Stroo, wyraziła ulgę z powodu przyjęcia poprawki, mówiąc: „Mam nadzieję, że to zakończy aferę z ogrodzeniem”. Kolegium pozytywnie odniosło się do poprawek. Breunesse stwierdził, że doprowadzą one do niezbędnego „dopracowania” polityki.
Wcześniej tego wieczoru rada odrzuciła wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie opłaty za wstęp. Decyzja ta wywołała burzliwą debatę, która zakończyła się złożeniem wotum nieufności wobec Breunesse’a przez Josa Kerkhovena z partii Democratisch Zaanstad. Wniosek został zdecydowanie odrzucony.
Po głosowaniu członkowie partii Democratisch Zaanstad oraz DENK opuścili salę obrad. „Gdybyśmy zostali, zalegalizowalibyśmy niedemokratyczny proces” – powiedział Kerkhoven.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz