Tysiące gospodarstw domowych o niskich dochodach w Holandii tracą średnio 300 euro miesięcznie dostępnego wsparcia finansowego z powodu skomplikowanego i niejasnego systemu świadczeń i zasiłków – wynika z danych organizacji non-profit Geldfit. Narzędzie Potjes-check tej organizacji, służące do identyfikowania lokalnych i krajowych świadczeń, zostało użyte prawie 350 000 razy w ciągu ostatnich 18 miesięcy. Użytkownicy zazwyczaj kwalifikują się do około 300 euro dodatkowej miesięcznej pomocy, której wcześniej nie pobierali – poinformował rzecznik Geldfit w rozmowie z NU.nl.
Narzędzie Potjes-check wskazuje szereg świadczeń, w tym dodatki do ubezpieczenia zdrowotnego, budżety związane z dziećmi, specjalną pomoc socjalną oraz dofinansowania z różnych funduszy lokalnych i krajowych. Najczęściej identyfikowanymi świadczeniami są dodatek zdrowotny i budżet związany z dziećmi. Inne często pomijane formy wsparcia to specjalna pomoc socjalna oraz dofinansowanie z Funduszu Młodzieżowego Sportu i Kultury, który wspiera uczestnictwo dzieci w zajęciach sportowych i kulturalnych. Geldfit podkreśla znaczenie tych funduszy, zauważając, że „pieniądze na sport i kulturę mogą znacząco poprawić jakość życia osób zmagających się z problemami finansowymi”.
Dostępne świadczenia mogą łącznie wynosić nawet kilka tysięcy euro rocznie dla kwalifikujących się gospodarstw domowych. Przykładowo, maksymalny dodatek zdrowotny może osiągać 250 euro miesięcznie dla gospodarstw dwuosobowych o rocznych dochodach do 28 000 euro. Wysokość budżetu związanego z dziećmi zależy od wieku dziecka i może przekraczać 200 euro miesięcznie.
Pomimo tych świadczeń, wiele osób i rodzin o niskich dochodach nie składa wniosków. Rzecznik Geldfit wyjaśnia, że powodem często są wstyd i poczucie winy, a także obawa przed popełnieniem błędów przy składaniu wniosku. „Konsekwencje nie zawsze są jasne, gdy ktoś składa wniosek” – mówi rzecznik.
Skomplikowanie systemu było w ostatnich latach przedmiotem licznych krytyk. Jak zapisano w umowie koalicyjnej: „Istnieje zbyt wiele systemów z trudnymi obliczeniami”, co niekiedy prowadzi raczej do niepewności finansowej niż jej złagodzenia. Wcześniejsze badania Centralnego Biura Planowania (CPB) potwierdzają, że wielu pracowników i osób samozatrudnionych rezygnuje z ubiegania się o świadczenia z powodu trudności systemowych.
Jednym z głównych zniechęcających czynników jest obowiązek dokładnego przewidzenia przyszłych dochodów i sytuacji życiowej. Obecny system zobowiązuje wnioskodawców do oszacowania dochodów na nadchodzący okres, co może być trudne i ryzykowne – zwłaszcza że urząd skarbowy może zażądać znacznych zwrotów w przypadku nadpłat. Zaletą systemu jest jednak to, że świadczenia mogą być wypłacane natychmiast w miesiącach, gdy dochody są niższe.
Rzecznik Ministerstwa Finansów wyjaśnił: „Urząd Skarbowy nie może sam oszacować dochodów i sytuacji życiowej danej osoby; to sami ludzie najlepiej wiedzą, czego się spodziewają”. Jedynym wyjątkiem jest budżet związany z dziećmi, który jest automatycznie przyznawany gospodarstwom już otrzymującym inne świadczenia.
Rząd holenderski pracuje obecnie nad ustawą, która umożliwiłaby urzędom proaktywne identyfikowanie i kontaktowanie się z obywatelami uprawnionymi do świadczeń i pomocy społecznej. Obecnie takie działanie ograniczają przepisy o ochronie prywatności. Projekt ustawy jest obecnie analizowany przez Radę Stanu.
Narzędzie Potjes-check, dostępne online od półtora roku, zostało wypełnione prawie 350 000 razy. Podawana średnia 300 euro potencjalnych miesięcznych świadczeń nie obejmuje wartości skrajnych, aby nie zniekształcać danych. Choć użytkownicy mogą samodzielnie korzystać z narzędzia, wielu z nich otrzymuje pomoc od wolontariuszy i pracowników socjalnych przy rozwiązywaniu problemów finansowych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz