Wzrost płac o 4%

Płace ustalone w układach zbiorowych pracy zawartych w pierwszej połowie 2025 roku wzrosły średnio o 4,1 procent — poinformował portal NU.nl po przeanalizowaniu umów. Związek zawodowy FNV nie jest jednak zadowolony i nadal domaga się 7-procentowej podwyżki przy stołach negocjacyjnych.

Według związku większość pracowników wciąż nie otrzymała wystarczającego wyrównania za wysoką inflację, a ich siła nabywcza znacznie spadła w ostatnich latach. Wielu pracodawców niechętnie zgadza się na większe podwyżki, argumentując, że koszty pracy stają się nie do udźwignięcia i stale rosną.

„To pokazuje, że pracodawcy wciąż nie są gotowi zapłacić pracownikom uczciwej części. Nasze żądanie 7 procent nie jest bezpodstawne. Potrzebujemy około 4 procent podwyżki, aby wyrównać inflację z ostatniego okresu” — powiedziała gazecie Petra Bolster z FNV. „Uważamy, że najwyższy czas, aby ludzie w końcu zaczęli wychodzić na plus po trzech latach wyrzeczeń, a do tego potrzeba więcej niż 4,1 procent. To jest jak najbardziej możliwe, bo większość sektorów zarabia spore pieniądze, a finanse państwa są w dobrej kondycji.”

Związek zawodowy jest zadowolony z postępów w zakresie ograniczenia presji w pracy w kilku układach zbiorowych. Po raz pierwszy FNV zawarł umowy dotyczące zbadania możliwości skrócenia tygodnia pracy. Chodzi o 4-dniowy tydzień pracy, ale większy nacisk kładzie się na redukcję godzin pracy bez utraty dochodów. Taki zapis znalazł się m.in. w układach zbiorowych w ING, szpitalach, Kalkzandsteen i Czerwonym Krzyżu.

Według Bolster jest to bardzo potrzebne. „Słyszymy od ludzi na stanowiskach pracy, że obciążenie pracą wciąż jest bardzo duże. Ludzie przez to wypadają z rynku pracy” — powiedziała. „Pierwsze kroki zostały podjęte i bardzo się z tego cieszymy. Doświadczenia z zagranicy pokazują również, że absencja spada, braki kadrowe maleją i wszyscy korzystają z tego, że pracują trochę mniej. Czas, żebyśmy i my w Holandii wyciągnęli z tego wnioski, zamiast pchać ludzi do granic wytrzymałości.”