Morze Północne staje się niebezpiecznie zatłoczone – wynika z nowego raportu Holenderskiej Organizacji Badań Naukowo-Stosowanych (TNO). Na ograniczonym obszarze konkurują ze sobą farmy wiatrowe, platformy do wydobycia gazu, instalacje do magazynowania CO₂, szlaki żeglugowe, strefy ćwiczeń wojskowych, łowiska oraz chronione obszary przyrodnicze. TNO apeluje o stworzenie kompleksowej i zintegrowanej strategii, która pozwoli zarządzać tym rosnącym konfliktem interesów i uniknąć zagrożeń dla środowiska oraz bezpieczeństwa operacyjnego.
Raport, opracowany na zlecenie konsorcjum North Sea Energy (obejmującego około 40 firm i organizacji), opisuje obecną sytuację jako „chaotyczne przejmowanie terenu”.
„Dopóki każdy zajmuje swój własny kawałek morza, pozostajemy rozdrobnieni” – powiedział René Peters, dyrektor ds. infrastruktury energetycznej w TNO, w rozmowie z NOS. – „Potrzebujemy jednej, długofalowej, zintegrowanej strategii, która połączy energię, ekologię i gospodarkę przy jednym stole.”
TNO ostrzega, że mimo istnienia różnych porozumień, branże i instytucje rządowe działają nadal niezależnie. Peters porównał to do „rezerwowania miejsca na plaży ręcznikiem”, co jego zdaniem utrudnia skoordynowany rozwój i naraża zarówno bezpieczeństwo, jak i środowisko morskie.
Z perspektywy wybrzeża infrastruktura może wydawać się ograniczona, jednak zdjęcia lotnicze i animacje przygotowane przez TNO ukazują morze przepełnione działalnością przemysłową. Obecnie morskie farmy wiatrowe produkują 4,7 gigawata energii. Do 2033 roku ma to wzrosnąć do 21 gigawatów, co pokryje około 75% zapotrzebowania Holandii na energię elektryczną.
W raporcie podkreślono narastające konflikty. Statki handlowe i rybackie mają zakaz wpływania w pobliże farm wiatrowych ze względów bezpieczeństwa. Same farmy muszą być budowane w odpowiedniej odległości od platform gazowych, by umożliwić bezpieczny dostęp dla załóg helikopterami.
Dodatkowe obciążenie wynika z rozwoju technologii wychwytywania i magazynowania dwutlenku węgla. Trwa budowa rurociągu, który będzie transportował CO₂ z przemysłu w Rotterdamie do wyczerpanych złóż gazu pod dnem morskim. Planowane są kolejne duże projekty w całym regionie.
Sytuację dodatkowo komplikują działania wojskowe. Siły Powietrzne Królestwa Niderlandów prowadzą ćwiczenia na obszarach morskich w pobliżu Vlieland.
Morze Północne to także obszar cennych przyrodniczo rezerwatów morskich Natura 2000. Badania wykazują, że pod powierzchnią wody rozwijają się zaskakująco bogate ekosystemy, jednak wciąż brakuje wiedzy na temat wpływu rozwoju morskich farm wiatrowych na życie morskie.
Pomimo tej złożoności, zarządzanie pozostaje rozproszone. W Holandii za działalność na Morzu Północnym odpowiada kilka różnych ministerstw. Peters zasugerował, by kolejny rząd rozważył przyjęcie belgijskiego modelu, w którym za Morze Północne odpowiada jeden dedykowany minister.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz