W pierwszej połowie tego roku w Holandii zginęło 40 osób w wypadkach przy pracy. W całym ubiegłym roku odnotowano 52 śmiertelne wypadki w pracy. Wśród ofiar nadreprezentowani są pracownicy migrujący.
Rob Paumen z Inspektoratu Pracy określił to jako „znaczący wzrost, który budzi nasze zaniepokojenie”. Inspektorat nie ma łatwego wyjaśnienia dla tego wzrostu – liczba ofiar zdawała się stabilizować w ostatnich latach.
Według związków zawodowych FNV, rok 2025 może dorównać lub nawet przewyższyć rok 2023, kiedy w wypadkach przy pracy zginęły 72 osoby. Analiza przyczyn tych wypadków pokazuje, że ofiary pracowały głównie w tzw. „sektorach podwyższonego ryzyka” – powiedział rzecznik FNV dla NOS. Chodzi o budownictwo, rolnictwo, transport i przemysł.
„W pierwszych dwóch sektorach zatrudnionych jest wielu pracowników migracyjnych” – wskazuje FNV. „Wiemy, że są oni bardziej narażeni na wypadki. Często wykonują niewykwalifikowaną, nisko opłacaną i tymczasową pracę w branżach o podwyższonym ryzyku. Są też zazwyczaj silnie uzależnieni od pracodawcy, przez co rzadziej zgłaszają złe warunki pracy. Bariery językowe sprawiają, że instrukcje i ostrzeżenia nie są zawsze dobrze rozumiane, a pracownicy nie są odpowiednio przeszkoleni.”
Według Fundacji Wypadków przy Pracy, która wspiera ofiary i ich rodziny, rosnąca liczba wypadków wynika także z niedoborów kadrowych. „Presja, by coś zrobić ‘na szybko’. To właśnie dlatego wypadki zdarzają się częściej” – powiedział przewodniczący fundacji, Klaas Zwart.
Fundacja wcześniej zleciła badania, które wykazały, że wypadki przy pracy częściej zdarzają się w małych i średnich przedsiębiorstwach. Firmy te są mniej zaznajomione z przepisami BHP i mają mniejsze możliwości finansowe, by inwestować w bezpieczne warunki pracy.
Rob Paumen z Inspektoratu Pracy zaapelował do firm, aby nie oszczędzały na bezpieczeństwie. „Firmy, które systematycznie inwestują w bezpieczne warunki pracy, mają mniej wypadków, a co za tym idzie – mniej nieobecności pracowników, mniejsze straty produkcyjne i niższe ryzyko zawodowe.”
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz