Linia dużych prędkości ponownie stanowi duży problem dla NS i ProRail, bowiem pociągi regularnie się spóźniają.
Od stycznia do lipca, 22% wszystkich pociągów było opóźnionych o pięć lub więcej minut. W październiku procent ten wzrósł nawet do 30. Organizacja podróżnych Rover domaga się z tego powodu odszkodowania.
Rover otrzymuje liczne skargi od ludzi i chce, aby NS zniosło dopłatę HSL. Podróżni płacą dodatkowo 2,90 euro za podróż między Amsterdamem a Rotterdamem w godzinach szczytu i 1,74 poza tymi godzinami. W zamian nie dostają jednak nic.
NS i ProRail widzą problem i zapewniają, że pracują nad jego rozwiązaniem. Niestety częściową winę za te problemy przypisują zbiegom okoliczności - największymi problemami są główne prace na dworcu głównym w Rotterdamie i na lotnisku Schiphol oraz pęknięcia w wiadukcie kolei HSL w pobliżu Rijpwetering.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz