Zamknij

Ofiary przemocy rzadko szukają wsparcia

15:35, 11.05.2025 Aktualizacja: 15:36, 11.05.2025
Skomentuj

Kobiety będące w przemocowych związkach w Holandii rzadko szukają pomocy u oficjalnych organizacji wsparcia – wynika z najnowszych ustaleń. Krajowa agencja pomocy, Veilig Thuis, odnotowuje alarmująco niski poziom kontaktu – zaledwie 3 procent ofiar zgłasza się po pomoc, jak podaje program Pointer. Sytuacja budzi niepokój wśród opinii publicznej i ekspertów, którzy apelują o zmiany systemowe w celu usunięcia barier utrudniających ofiarom dostęp do wsparcia.

Sekretarz stanu ds. zdrowia Vicky Maeijer przyznaje, że problem istnieje i deklaruje chęć wprowadzenia zmian. „Te kobiety napotykają bariery, które musimy przełamać,” powiedziała w rozmowie z Pointerem. Mimo to, Maeijer wciąż jest sceptyczna wobec pomysłu uruchomienia nowej, ogólnokrajowej linii pomocowej dla ofiar – mimo silnych nacisków ze strony ekspertów i rodzin kobiet zamordowanych przez partnerów.

Mijke Caminada, rzeczniczka stowarzyszenia schronisk dla kobiet Valente, podkreśla, że wiele ofiar latami cierpi w milczeniu – głównie z powodu stygmatyzacji i strachu przed zrobieniem pierwszego kroku. „Osoby doświadczające przemocy domowej często zmagają się z tym przez długi czas i mają ogromną barierę, by zacząć mówić,” mówi Caminada. Valente opowiada się za niezależną, całodobową infolinią, niezwiązaną z oficjalnymi instytucjami, takimi jak Veilig Thuis czy policja. „Kobiety potrzebują anonimowego miejsca, gdzie nie będą musiały bać się konsekwencji,” dodaje.

Statystyki CBS/WODC pokazują skalę problemu: tylko jedna trzecia ofiar przemocy domowej rozmawia o swojej sytuacji z pracownikiem socjalnym, psychologiem lub lekarzem rodzinnym. Jeszcze mniej – mniej niż 3 procent – kontaktuje się z Veilig Thuis.

Strach odgrywa ogromną rolę w tym, że wiele kobiet nie prosi o pomoc. Caminada zauważa, że kobiety często nie zdają sobie sprawy, że są w toksycznej relacji, boją się reakcji partnera, lub – co gorsza – boją się, że po zgłoszeniu sprawy ich dzieci zostaną odebrane. „Veilig Thuis odpowiada także za ochronę dzieci, co budzi obawy. Ludzie to wiedzą – i dlatego się boją,” tłumaczy Caminada. Uważa, że niezależna infolinia mogłaby zapobiec temu, że kobiety trwają latami w przemocy z powodu lęku.

Równocześnie pojawiają się głosy w obronie Veilig Thuis. Judith Kuypers, przewodnicząca krajowej sieci Veilig Thuis, przyznaje, że wiele kobiet boi się dzwonić, ale jej zdaniem wynika to głównie z wizerunku organizacji. „Otrzymujemy rocznie około 130 tysięcy zgłoszeń, z czego tylko 1 procent trafia do Rady ds. Ochrony Dzieci. To naprawdę minimalny odsetek,” mówi Pointerowi. Kuypers uważa, że zamiast tworzyć nową infolinię, lepiej byłoby zwiększyć świadomość o istniejących funkcjach doradczych Veilig Thuis.

Sekretarz stanu Maeijer koncentruje się obecnie na rozbudowie funkcji doradczej Veilig Thuis – szczególnie poprzez rozwój usługi czatu, która obecnie nie działa przez całą dobę. „To może być jeden ze sposobów na obniżenie bariery dostępu do pomocy,” powiedziała Pointerowi.

(mr)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%