Rząd obawia się roli ASML w wojnie handlowej

Holenderski rząd wyraża rosnące zaniepokojenie, że firma ASML staje się narzędziem w nadciągającej wojnie handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Jak donosi De Telegraaf, gabinet obawia się, że administracja Donalda Trumpa będzie dążyła do jeszcze większych ograniczeń w sprzedaży produktów ASML do Chin. A cios wymierzony w ASML to także cios w holenderską gospodarkę.

ASML, z siedzibą w Veldhoven, jest jedyną firmą na świecie produkującą maszyny wykorzystujące technologię litografii w ultrafiolecie (EUV), niezbędną do wytwarzania najnowocześniejszych, ultraszybkich i miniaturowych chipów. Z tego powodu firma ta zajmuje kluczową pozycję na światowym rynku półprzewodników. Pod presją ze strony USA, ASML zostało już wcześniej objęte zakazem sprzedaży swoich najnowszych maszyn do Chin. Ograniczenia eksportowe dotyczą również nieco starszych maszyn oraz specjalistycznego sprzętu do pomiarów i inspekcji stosowanego przy produkcji zaawansowanych chipów.

Ministrowie Dirk Beljaarts (spraw zagranicznych), Reinette Klever (handel zagraniczny) i Caspar Veldkamp (również sprawy zagraniczne) mają spotkać się w piątek, by omówić potencjalne scenariusze wykorzystania ASML jako „broni” w wojnie handlowej między USA a Chinami. Według źródeł Telegraafa, dyskusja będzie dotyczyć konsekwencji dla holenderskich przedsiębiorstw i relacji z Chinami, gdyby Stany Zjednoczone znów wywarły presję na Holandię w sprawie dalszych ograniczeń eksportowych wobec ASML.

Choć spotkanie ma charakter cykliczny, źródła gazety podkreślają, że tym razem towarzyszy mu znacznie większe napięcie z powodu niestabilnej sytuacji geopolitycznej. Skalę zagrożenia ocenia się od „zaniepokojenia, ale bez paniki” aż po „alarmowy stan pierwszy”. Chociaż nie ma konkretnych sygnałów, że USA pracują nad nowym planem ograniczeń, nieprzewidywalność Trumpa i jego skłonność do daleko idących decyzji budzą niepokój w holenderskim rządzie – zwłaszcza wobec możliwości wprowadzenia ogólnego zakazu eksportu chipów do Chin. Według Reutersa, administracja Trumpa rozważała wykorzystanie eksportu chipów jako narzędzia nacisku przy zawieraniu umów handlowych.

Pomimo obowiązujących już ograniczeń, w ubiegłym roku ponad jedna trzecia przychodów ASML pochodziła z Chin. Firma, której wartość rynkowa wynosi około 270 miliardów euro, jest tak duża, że jakiekolwiek uderzenie w nią natychmiast odbije się na całej holenderskiej gospodarce. ASML posiada też rozbudowaną sieć dostawców, którzy są w dużej mierze uzależnieni od zamówień tej firmy.

Według źródeł Telegraafa, szacunki pokazują, że całkowity zakaz eksportu ASML do Chin mógłby spowodować straty sięgające dziesiątek miliardów euro dla holenderskiej gospodarki.