Holenderski plan klimatyczny niewystarczający do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku, ostrzega PBL
Plan klimatyczny ogłoszony w kwietniu przez holenderską minister ds. klimatu Sophie Hermans nie wystarczy, aby Holandia osiągnęła neutralność klimatyczną do 2050 roku – wynika z dokumentu stanowiskowego opublikowanego przez Holenderską Agencję Oceny Środowiska (PBL) przed czwartkowym przesłuchaniem parlamentarnym.
PBL skrytykowało szereg niedawnych zmian w polityce klimatycznej, które – ich zdaniem – wprowadzają chaos i niepewność. Dotyczy to m.in. rezygnacji z obowiązkowego montażu hybrydowych pomp ciepła oraz zakończenia dopłat do instalacji paneli słonecznych dla właścicieli prywatnych domów. Zdaniem agencji takie decyzje osłabiają zaufanie społeczne do działań rządu w obszarze klimatu.
– Niepewność szkodzi zaufaniu – napisano w dokumencie. PBL podkreśla również, że firmy mierzą się z niejasnościami wynikającymi ze zmieniających się regulacji. Przykładowo, minister Hermans wycofała się z planowanego podatku od plastiku i złagodziła wymagania dotyczące stosowania wodoru.
Pełna analiza skutków nowego planu klimatycznego zostanie opublikowana jesienią w ramach dorocznego raportu Klimaat- en Energieverkenning (KEV – Przegląd Klimatyczno-Energetyczny). Jednak już teraz PBL ostrzega, że aby osiągnąć cele klimatyczne, konieczna jest bardziej spójna i przewidywalna polityka.
Ostatni raport KEV z 2023 roku wskazywał, że szanse na redukcję emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 roku są „bardzo małe”. Minister Hermans zapowiedziała wiosną dodatkowe działania. Nowy pakiet ogłoszono pod koniec kwietnia, ale jego wpływ nie został jeszcze oceniony.
Ostrzeżenie PBL pojawia się tuż przed zaplanowanymi na czwartek wystąpieniami organizacji klimatycznych w Tweede Kamer, Swoje obawy co do skuteczności obecnej polityki mają m.in. Nationaal Klimaat Platform, Jonge Klimaatbeweging oraz Nederlandse Vereniging Duurzame Energie.
1 0
I bardzo dobrze. Cały ten ekoterroryzm prowadzi tylko do większego zniewolenia ludzi i zniszczenia klasy średniej, nie wspominając o biedocie, która wyginie.