Zamknij

Wzrost przemocy wobec nauczycieli

11:22, 08.06.2025 Aktualizacja: 11:23, 08.06.2025
Skomentuj

Liczba zawieszeń uczniów szkół średnich w Holandii z powodu przemocy fizycznej wobec nauczycieli wzrosła w ubiegłym roku o prawie 30% – wynika z danych Holenderskiego Inspektoratu Edukacji, do których dotarł RTL. Zawieszenia związane z groźbami przemocy wzrosły o 23% w roku szkolnym 2023–2024, co wskazuje na wyraźny wzrost agresji wobec nauczycieli.

Łącznie 236 uczniów zostało zawieszonych lub usuniętych ze szkoły za akty przemocy wobec nauczycieli – to o 28% więcej niż rok wcześniej. Natomiast za groźby przemocy zawieszono 406 razy, co oznacza wzrost o 23%.

Skrajne przypadki ukazują skalę problemu. Nauczyciele doświadczają ataków – od cegieł rzucanych w okna ich domów, przez pręty żelazne ciskane w klasach, po groźby z użyciem noży.

W jednym z przypadków Geert Datema, doświadczony nauczyciel zajęć praktycznych w Vechtdal College w Hardenbergu, po zwróceniu uwagi uczniowi, który rozsypał płatki śniadaniowe, został wielokrotnie znieważony i zastraszany. Uczeń groził mu śmiercią i użył skrajnie rasistowskich obelg. Datema nalegał, by szkoła zgłosiła sprawę na policję, lecz dyrekcja wahała się, obawiając się, że uczeń dostanie wpis do rejestru karnego. Dopiero gdy Datema zagroził, że przestanie przychodzić do pracy, szkoła złożyła zawiadomienie i przeniosła ucznia do innej placówki – bez skierowania sprawy do prokuratury.

Przewodnicząca związku zawodowego nauczycieli CNV, Danielle Woestenberg, stwierdziła, że takie przypadki są powszechne. „To jest szokujące. Widzimy wszelkie formy zastraszania i gróźb śmierci” – powiedziała RTL, określając sytuację Datemy jako „typową”. Według niej nauczyciele, którzy stawiają granice, często spotykają się z odrzuceniem i agresją. W badaniu związku zawodowego przeprowadzonym wśród 254 nauczycieli ponad 40% przyznało, że doświadczyło przemocy werbalnej lub fizycznej, a ponad jedna czwarta zna kolegów, którzy zmienili szkołę z powodu agresji.

Wzrost przemocy sprawia, że niektórzy nauczyciele rozważają całkowite odejście z zawodu. „Część z nich odchodzi na stałe, inni przenoszą się do szkół z mniejszym poziomem przemocy. Opuszczają właśnie te placówki, w których praca z trudną młodzieżą jest najpotrzebniejsza” – powiedziała Woestenberg.

Szkoły zawodowe w uboższych dzielnicach doświadczają szczególnie trudnych zachowań. W Leerpark, w dzielnicy Presikhaaf w Arnhem, kierownik działu Maarten Koopman przyznał, że szkoła „dostaje wszystko z okolicy”. „Kultura uliczna wpływa na szkolną, włącznie z narkotykami, przestępczością i agresją” – powiedział RTL.

Nauczyciel Sebastian Altena stwierdził, że przemoc jest rutyną. „Widziałem wszystko: uczniowie atakują, rzucają przedmiotami, wyciągają noże. Przeklinanie z użyciem nazw chorób jest na porządku dziennym.”

Jeszcze trzy lata temu Leerpark stosował surową politykę: uczniowie, którzy uderzyli nauczyciela, byli natychmiast wydalani. „Jeśli uderzysz nauczyciela, musisz odejść” – mówił Koopman. Jednak od czasu przystąpienia do miejskiego programu „Bezpiecznie w i wokół szkoły” w Arnhem, szkoła skupia się na zatrzymaniu uczniów w systemie. Współpraca z trenerami ulicznymi, policją i pracownikami socjalnymi ma zapobiegać przemocy na wczesnym etapie. Szkoła rzadko zawiesza uczniów, zamiast tego przenosi ich do innych klas lub zleca zadania behawioralne. „Jeśli zawiesisz ucznia, tracisz go na rzecz ulicy” – tłumaczy Koopman.

Nowe podejście wymaga od nauczycieli stałej czujności. Altena powiedział RTL: „Musisz być czujny cały czas. Gdy dzwoni dzwonek, musisz być gotowy.” Otrzymywał poważne groźby, takie jak: „Wiem, gdzie mieszkasz” czy „Znam twoje dzieci.” Mimo to podkreślił: „Agresja to często wołanie o pomoc. Gdy 14-latek zachowuje się w ten sposób, coś musi się dziać pod powierzchnią.”

Ustępująca sekretarz stanu ds. edukacji Mariëlle Paul stwierdziła, że wzrost przemocy w szkołach odzwierciedla ogólne brutalnienie społeczeństwa. „To brutalnienie niestety przenika także do szkół” – powiedziała. Zwróciła również uwagę na rolę rodziców w reagowaniu na niewłaściwe zachowanie dzieci.

Paul zaproponowała ustawę, która nakładałaby obowiązek rejestrowania każdego incydentu przemocy w szkołach, by poprawić monitoring i reakcję. Organizacje edukacyjne, takie jak VO-raad oraz Rada Stanu, sprzeciwiają się jednak projektowi, obawiając się wzrostu biurokracji bez realnego wpływu na poziom przemocy.

Paul popiera też wprowadzenie doradców ds. bezpieczeństwa i zaufania w szkołach, by wspierać nauczycieli doświadczających agresji. Altena podkreślił znaczenie wsparcia kolegów: „W Leerpark, po każdym incydencie, natychmiast pytamy się nawzajem: ‘Czego potrzebujesz? Dasz radę prowadzić lekcje, czy mam cię zastąpić?’ Można przetrwać tylko wtedy, gdy się o siebie nawzajem dba.”

(mr)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%