Minister sprawiedliwości w rządzie tymczasowym, David van Weel (VVD), ogłosił nowy projekt ustawy mający na celu wzmocnienie możliwości państwa w zakresie konfiskaty majątku podejrzanego o związek z działalnością przestępczą — nawet bez wyroku skazującego. Nowe przepisy mają ułatwić zajmowanie pieniędzy, samochodów, domów i innych wartościowych dóbr pochodzących z nielegalnych źródeł, dając wyraźny sygnał, że „przestępczość się nie opłaca”.
Zgodnie z proponowanym prawem, organy ścigania będą mogły szybciej nakładać zajęcia majątku, a część ciężaru dowodu zostanie przeniesiona na właściciela dóbr. Van Weel wyjaśnił w rozmowie z De Telegraaf: „Jeśli podczas przeszukania w sprawie nielegalnej broni znajdziemy pół miliona euro w gotówce, łatwiej będzie to skonfiskować, ponieważ to zainteresowany musi częściowo udowodnić legalność pochodzenia pieniędzy.”
Holenderski Trybunał Obrachunkowy od dawna krytykuje obecny system jako niewystarczający. W 2024 roku służby ścigania i prokuratura zajęły rekordową kwotę 409 milionów euro, jednak to niewiele w porównaniu do szacowanych 16 miliardów euro podejrzanych transakcji zidentyfikowanych przez De Nederlandsche Bank.
Propozycja Van Weela ma również przygotować system na nadchodzącą dyrektywę unijną, która wymaga od państw członkowskich umożliwienia konfiskaty majątku bez konieczności prowadzenia długich lub utrudnionych postępowań karnych. „Największe sumy i tak są za granicą, ale to z pewnością pomoże zwiększyć kwoty, które możemy przejąć” — podkreślił minister.
Projekt ustawy przewiduje dwa nowe uprawnienia dla sędziów:
Konfiskata majątku będzie możliwa, jeśli sprawa karna została wszczęta, ale nie może zostać zakończona — na przykład z powodu śmierci podejrzanego lub przedawnienia.
Majątek będzie można skonfiskować nawet bez postępowania karnego, jeśli istnieją dowody, że pochodzi z przestępstwa, ale sprawca jest nieznany lub nieuchwytny — tzw. „konfiskata bez skazania”.
Van Weel podał przykłady: walizki pełne gotówki znalezione na lotniskach, których nikt się nie przyznaje, albo luksusowy samochód zaparkowany w garażu wynajmowanym przez osobę bez legalnych dochodów i bez wystarczających dowodów do postawienia zarzutów.
Dotychczas w takich przypadkach władze miały ograniczone możliwości działania. Nowe przepisy pozwolą sądowi orzec przekazanie zajętego mienia na rzecz państwa. W jednym z przypadków przejęty pojazd został przekazany szkole zawodowej jako pomoc dydaktyczna.
Minister odrzucił obawy dotyczące możliwego nadużywania prawa przez państwo, podkreślając, że sąd nadal musi potwierdzić przestępcze pochodzenie majątku. „Ludzie nadal mogą przedstawić dowody, np. paragony, że pieniądze zostały zarobione legalnie. W wielu przypadkach po prostu już się nie zgłaszają” — powiedział Van Weel De Telegraaf.
Dodał również, że ustawa ma wysłać jasny sygnał: „Jeśli ktoś pobiera zasiłek socjalny, a jeździ nowiutkim Lamborghini, mogą istnieć przesłanki do podejrzeń o działalność przestępczą.” Według niego szybsze działania sądów w przypadku poważnych podejrzeń pokażą, zwłaszcza młodzieży z wrażliwych dzielnic, że przestępczość się nie opłaca.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz