Kliniki weterynaryjne pod ogromną presją

Kliniki weterynaryjne w całej Holandii są pod ogromną presją z powodu bezprecedensowego wzrostu liczby nagłych przypadków zwierzęcych – poinformowało Królewskie Holenderskie Towarzystwo Medycyny Weterynaryjnej.

Kliniki oferujące całodobową opiekę dla zwierząt domowych działają na pełnych obrotach i mają trudności z obsługą nieustannego napływu pacjentów – podaje NOS. W związku z rosnącym zapotrzebowaniem niektórzy właściciele zwierząt muszą jechać dalej lub czekać dłużej na leczenie.

– Latem zawsze jest nieco więcej pracy z powodu sezonowych dolegliwości, takich jak przegrzanie czy psy chorujące po kontakcie z sinicami – powiedział Elwin van Oldenborgh z KNMvD w rozmowie z NOS. – Ale obecny szczyt jest naprawdę wyjątkowy.

Lisanne Bolt, weterynarz dyżurująca w klinice AniCura MCD w Amsterdamie, podkreśliła, że ich zespół pracuje ponad siły. – Zbliżamy się do granic możliwości – powiedziała NOS. – Robimy wszystko, co w naszej mocy, ale prosimy również o wyrozumiałość – presja jest ogromna, a nasze możliwości są ograniczone.

Podobne problemy występują w Universiteitskliniek voor Gezelschapsdieren. – Nasi lekarze weterynarii i technicy pracują po godzinach i odkładają urlopy na jesień, aby zapewnić opiekę zwierzętom i ich właścicielom – powiedział Joris Robben w rozmowie z NOS.

Nie przyjeżdżaj od razu – najpierw zadzwoń

Van Oldenborgh ostrzega, że wielu właścicieli przywozi zwierzęta do klinik nagłych przypadków z problemami, które mógłby rozwiązać ich własny weterynarz. – To najważniejszy przekaz: jeśli masz wątpliwości, najpierw zadzwoń do swojego weterynarza. Nie czekaj do zamknięcia gabinetu i nie jedź od razu do kliniki całodobowej – zaznaczył.

Poza godzinami pracy lekarze weterynarii proszą właścicieli zwierząt, by najpierw zadzwonili do kliniki dyżurnej, zanim przyjadą. Często konsultacja telefoniczna pozwala ustalić, czy leczenie musi być natychmiastowe.

– Często możemy uspokoić właściciela i doradzić, aby skontaktował się ze swoim weterynarzem następnego dnia – powiedziała Miyuki Yokoi z kliniki Evidensia Dierenziekenhuis Hart van Brabant w Waalwijk w rozmowie z NOS. – Dzięki temu usługi nagłe pozostają dostępne dla prawdziwych nagłych przypadków.

Van Oldenborgh podkreślił również, że właściciele zwierząt mogą podjąć działania zapobiegawcze, by uniknąć nagłych wizyt. – Upewnij się, że pies nie zje niczego z grilla i uważaj na upał – zarówno w domu, jak i na zewnątrz – ostrzegł.

Weterynarze ostrzegają także przed nasionami traw (tzw. grasaren), które łatwo przyczepiają się do sierści. – Po spacerze w takich miejscach sprawdzaj łapy psa, doradzają lekarze.