Pracownicy sprzątający ulice w Rotterdamie znajdują co tydzień około 800 zużytych nabojów z podtlenkiem azotu – informuje gmina. Odkąd gaz rozweselający został zdelegalizowany, puste naboje stały się problemem, ponieważ nie mogą już być objęte systemem kaucyjnym.
Gaz ten jest popularny jako środek odurzający, jednak jego używanie w tym celu jest nielegalne od 2023 roku. Posiadanie, produkcja i transport nabojów również są zabronione. Grupa, która nadal używa tej substancji, to głównie osoby w wieku 18–25 lat. Większość znajdowanych nabojów najprawdopodobniej pochodzi ze sprzedaży niewielkich ilości gazu użytkownikom.
Gmina obecnie wie, jak najlepiej pozbywać się tych odpadów. „Cały proces zbierania i przetwarzania mamy dobrze zorganizowany, z czasem realizacji wynoszącym około pięciu dni roboczych” – powiedział koordynator rejonu Jiyan Canpolat. „Współpracujemy z wykonawcą, który bezpiecznie obsługuje naboje.”
Rotterdam dysponuje trzema specjalnymi „ciężarówkami do sprzątania nabojów z podtlenkiem azotu”, które są potrzebne, by usuwać setki znajdowanych co tydzień nabojów. Naboje są niebezpieczne, ponieważ mogą eksplodować.
Gmina Rotterdam radzi osobom, które je znajdą, aby zostawiły je na miejscu i nie wyrzucały do zwykłych odpadów domowych. Tylko w zeszłym roku sprzątanie tych nabojów kosztowało Rotterdam 1,3 miliona euro.
Podtlenek azotu jest zazwyczaj używany jako środek znieczulający w opiece zdrowotnej oraz jako gaz w nabojach do urządzeń takich jak syfony do bitej śmietany. Jako narkotyk wywołuje efekty podobne do alkoholu. Skutki uboczne to m.in. dezorientacja, zawroty głowy i nudności. Czasami użytkownicy mogą stracić przytomność. Prowadzenie pojazdów lub obsługiwanie maszyn po zażyciu podtlenku azotu jest niebezpieczne, ponieważ spowalnia on czas reakcji.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz