Lotniska przekształcone w mieszkania?

GroenLinks-PvdA uważa, że rozwiązanie problemu niedoboru mieszkań wymaga uwolnienia terenów pod nowe budownictwo. W swoim programie wyborczym, który ma zostać zaprezentowany w poniedziałek, partia proponuje, aby obszary rolnicze, zaniedbane tereny przemysłowe oraz lokalizacje regionalnych lotnisk przekształcić w nowe dzielnice mieszkaniowe — podaje AD.

Partia widzi możliwość realizacji dużych projektów mieszkaniowych na niewykorzystanych terenach lotnisk, w tym na lotnisku w pobliżu Rotterdamu i lotnisku w Maastricht. „To lotnisko generuje trwałe straty. Jednocześnie potrzebujemy przestrzeni dla przyrody i nowych domów. Nawet region Rotterdamu zyskałby, gdyby zamiast lotniska znalazły się tam tereny zielone i zabudowa mieszkaniowa” — powiedział lider partii, Frans Timmermans.

GroenLinks-PvdA wskazuje także na praktyczną korzyść wykorzystania terenów lotniskowych: opóźnienia w budowie często wynikają z konieczności dużych inwestycji miast w drogi, kanalizację i infrastrukturę techniczną. „Na lotniskach znaczna część infrastruktury już istnieje” — stwierdził Timmermans. Dodał, że partia nie zamierza całkowicie uniemożliwiać podróży lotniczych, podkreślając, że często istnieją alternatywy w promieniu około godziny jazdy.

Program zakłada również ostrzejsze wymogi dotyczące mieszkań dostępnych cenowo w każdym nowym projekcie. Czterdzieści procent lokali na wynajem miałoby maksymalny czynsz w wysokości 900 euro miesięcznie, a kolejne 30 procent — mieszkania na wynajem z limitem do 1 200 euro lub lokale własnościowe w cenie nieprzekraczającej 405 000 euro.

Te standardy są surowsze niż obecne przepisy, zgodnie z którymi gminy czasami wymagają jedynie, aby 30 procent nowej zabudowy stanowiły mieszkania socjalne. Timmermans zauważył, że takie wymogi często powodują, iż projekty stają się nieopłacalne dla deweloperów.

GroenLinks-PvdA chce również poszerzyć dostęp do mieszkań dostępnych cenowo dla osób o średnich dochodach i proponuje ustawowe ograniczenie rocznych podwyżek czynszu, nawet w okresach wysokiej inflacji. Timmermans podkreślił potrzebę wzmocnienia finansów spółdzielni mieszkaniowych, m.in. poprzez zniesienie podatków od tych podmiotów, udzielanie tańszych kredytów i zwiększenie inwestycji publicznych.

Partia szacuje, że w nowe budownictwo trzeba będzie zainwestować „wiele miliardów” i proponuje sfinansować to poprzez stopniowe ograniczanie ulgi odsetkowej od kredytów hipotecznych, zwiększenie podatków od własności gruntów oraz przejmowanie części wzrostu wartości ziemi. Gminy odzyskałyby możliwość nadawania priorytetu osobom posiadającym status uchodźcy w przydziale mieszkań socjalnych.

Propozycje te pojawiają się w kontekście trwających obaw o sytuację na lotnisku Schiphol. Między listopadem 2023 r. a październikiem 2024 r. lotnisko trzykrotnie przekroczyło limity hałasu, osiągając poziom niemal o 22 procent wyższy od dopuszczalnego, lecz nie spotkało się to z żadnymi sankcjami z powodu zmian w zasadach egzekwowania przepisów wprowadzonych przez ministerstwo. Holenderska Inspekcja Środowiska i Transportu (ILT) ostrzegła, że mieszkańcy okolic Schiphol, Uithoorn i Aalsmeer nadal są niewystarczająco chronieni przed uciążliwością hałasu i zakłóceniami snu.

Rząd planuje ponadto zmniejszyć poziom hałasu generowanego przez Schiphol o 20 procent do 2028 r., w tym o 15 procent już w tym roku — poinformował minister lotnictwa Barry Madlener.