Holenderska Partia na rzecz Zwierząt chce przeznaczać 5 procent produktu krajowego brutto na ochronę przyrody i walkę ze zmianami klimatycznymi. Partia pisze w swoim projekcie programu wyborczego, że taki standard powinien zostać zapisany w ustawie. Kwota ta wyniosłaby ponad 50 miliardów euro rocznie.
„Standard klimatyczny” nawiązuje do ustaleń NATO, zgodnie z którymi 5 procent PKB ma być przeznaczane – bezpośrednio lub pośrednio – na obronność. PvdD sprzeciwia się temu celowi NATO, ale – inaczej niż dwa lata temu – obecnie popiera zwiększenie wydatków na obronę. Ta zmiana stanowiska wywołała wewnętrzną debatę i doprowadziła nawet do powstania nowej, pacyfistycznej partii zwierzęcej.
Aby pozyskać środki, partia proponuje m.in.:
Ponadto przywrócony miałby zostać podatek od emisji CO₂ oraz wprowadzony podatek od plastiku.
Według planów partii tzw. „subsydia dla paliw kopalnych”, czyli ulgi podatkowe i inne korzyści finansowe wspierające korzystanie z energii i materiałów kopalnych, zostałyby natychmiast zniesione. Poprzedni rząd oszacował ich wartość na ok. 40 miliardów euro rocznie, choć część tych ulg regulowana jest już na poziomie UE. Nie wiadomo, jaka część tej kwoty faktycznie zasiliłaby budżet państwa po ich likwidacji.
Partia proponuje również szereg zakazów, m.in. dla:
Podobnie jak w poprzednim programie wyborczym, PvdD chce, aby prawa zwierząt zostały wpisane do konstytucji. Celem partii jest redukcja liczby zwierząt hodowanych i zabijanych o 75 procent. Transport zwierząt miałby być ograniczony maksymalnie do dwóch godzin.
We wtorek poinformowano również, że trzej obecni posłowie PvdD ponownie otwierają wstępną listę kandydatów w wyborach parlamentarnych zaplanowanych na październik. Pierwsza trójka nie zmieniła się od dwóch lat – listę otwierają Esther Ouwehand, Ines Kostić i Christine Teunissen.
Poniżej tej trójki zaszły zmiany w porównaniu z poprzednimi wyborami: na czwartej pozycji znalazł się Falco van Hassel, doradca polityczny frakcji parlamentarnej, dalej Debbie Mathijsen, radna Zwolle, a szóste miejsce przypadło Kjellowi van Wijlandtowi, radnemu Almere i członkowi parlamentu prowincji Flevoland.
Według Peilingwijzer – średniej z sondaży Ipsos I&O i Verian/EenVandaag – PvdD może obecnie liczyć na od 4 do 6 mandatów. Ostateczna lista kandydatów zostanie zatwierdzona na kongresie partyjnym 7 września.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu fakty.nl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz