Gospodarka Holandii ma w tym roku i w przyszłym odnotować niewielki wzrost, mimo trwających niepewności zarówno w kraju, jak i za granicą. Ekonomiści Rabobanku wskazują, że wzrost napędzają głównie konsumpcja gospodarstw domowych oraz wydatki rządowe. Bank prognozuje wzrost PKB o 1,5 proc. w 2025 roku i o 1 proc. w 2026 roku.
Siła nabywcza gospodarstw domowych rośnie dzięki napiętej sytuacji na rynku pracy i wzrostowi płac. To pobudza konsumpcję, która – zdaniem głównego ekonomisty Franka van Esa – nadal będzie znacząco wspierać rozwój gospodarczy.
Rząd również pozostanie ważnym motorem wzrostu w nadchodzących latach. „Pomimo upadku gabinetu spodziewamy się, że wydatki rządowe i inwestycje będą na razie nadal rosły” – ocenił Van Es.
Znacznie słabiej wyglądają inwestycje przedsiębiorstw, na co wpływ mają m.in. niepewność związana z wojną handlową, przeciążeniem sieci energetycznej, problemami z emisją azotu oraz upadkiem gabinetu.
Inwestycje w budownictwo mieszkaniowe mają wzrosnąć w latach 2025 i 2026, lecz – jak prognozuje ekonomista – nie będzie to trwały trend. Niepewność wokół zniesionego zamrożenia czynszów oraz konkurencja ze strony licznie sprzedawanych przez inwestorów mieszkań ograniczają nowe budowy i inwestycje. Słabsze dane o wydawanych pozwoleniach i niewielka liczba rozpoczynanych budów również wskazują na osłabienie inwestycji mieszkaniowych.
To właśnie inwestycje mieszkaniowe, wraz z konsumpcją gospodarstw domowych i wydatkami rządowymi, wspierały w ostatnich latach stosunkowo silny rozwój gospodarki Holandii na tle innych krajów europejskich. Dla kontrastu – eksport i inwestycje przedsiębiorstw pozostawały w tyle. Eksport zmaga się z amerykańskimi taryfami importowymi oraz silnym euro, wyjaśnia Van Es.
Według ekonomisty Rabobanku, poniżej przeciętnej dynamika eksportu może być również efektem wolniejszego wzrostu produktywności. To obniża konkurencyjność sektora eksportowego i prowadzi do utraty udziałów w rynku. „Opóźnione inwestycje i słabnąca pozycja konkurencyjna sektora eksportowego mogą obciążyć przyszłą zdolność zarobkową gospodarki Holandii” – ostrzega Van Es.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz