Holenderskie Siły Zbrojne otworzą w czwartek nową kwaterę główną operacyjną, z której wszystkie jednostki obronne będą lepiej koordynowane. Netherlands Joint Force Command początkowo będzie mieścić się w Ministerstwie Obrony, a docelowo przeniesie się do własnej siedziby. O sprawie poinformowali w rozmowie z AD szef sztabu generalnego Onno Eichelsheim i minister obrony Ruben Brekelmans.
Według generała w przeszłości sytuacja w obronności była znacznie bardziej rozproszona. – „Teraz musimy być przygotowani na możliwość długotrwałego konfliktu. Ta nowa kwatera jest znacznie lepiej do tego wyposażona” – powiedział Eichelsheim w rozmowie z AD.
Brekelmans podkreślił, że w nowej strukturze „wszystko będzie się ze sobą łączyć – także sytuacje, w których wojsko pomaga w gaszeniu pożarów lasów czy reagowaniu na inne katastrofy”.
W kwaterze głównej będzie pracować około 300 osób. Jak poinformował Eichelsheim, „na ten pierwszy etap” przeznaczono budżet w wysokości 8 mln euro rocznie, „z czego większość trafi na połączenia IT”.
Brekelmans zaznaczył również, że nowa kwatera może być postrzegana jako sygnał dla Rosji. – „Niezależnie od tego, czy chodzi o zagrożenie hybrydowe, szpiegostwo czy operację sabotażową na Morzu Północnym, korzystamy ze wszystkich dostępnych informacji i łączymy je w jednym miejscu, aby skutecznie koordynować działania. Dobre zorganizowanie tego również wysyła sygnał: nie jesteśmy łatwym celem ani podatni na zakłócenia.”
Joint Force Command będzie ściśle współpracować z kwaterą główną NATO w Brunssum, jedną z trzech kwater operacyjnych Sojuszu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz