Dzieci i młodzież w Holandii twierdzą, że są w dużej mierze ignorowane przez polityków i głęboko zaniepokojone problemem prześladowań rówieśniczych, brakiem mieszkań oraz kwestiami bezpieczeństwa – zarówno w swoich dzielnicach, jak i w skali kraju. Tak wynika z opublikowanego w poniedziałek Raportu Doradczego UNICEF 2025 podczas Jongeren Prinsjesdag – dorocznego wydarzenia, w trakcie którego młodzi ludzie przedstawiają swoje opinie bezpośrednio decydentom.
Badanie przeprowadzone wśród ponad 1 200 osób w wieku 10–18 lat wykazało, że 41 procent uznaje prześladowania za najpoważniejszy problem społeczny, 36 procent martwi się brakiem dostępnych cenowo mieszkań, a tyle samo – kwestią bezpieczeństwa.
Młodzi ocenili, w jakim stopniu politycy poważnie traktują ich opinie, średnio na 4,4 w skali od 1 do 10 – nieco mniej niż rok wcześniej (4,5). Około 40 procent stwierdziło też, że politycy zachowują się niewłaściwie, wskazując na publiczne kłótnie, dziecinne postawy i przedkładanie interesów dorosłych nad potrzeby młodych.
Starsza młodzież podkreślała, że uwaga poświęcana problemowi prześladowań powinna obejmować także zrozumienie motywów sprawców. 17-letnia dziewczyna powiedziała: „Może powinniśmy też spojrzeć na to, skąd bierze się takie zachowanie. Dać im inne ujście”. Inna 17-latka zwróciła uwagę na sytuację mieszkaniową: „Zastanawiam się, jak kiedykolwiek będzie mnie stać na dom, i już teraz martwię się o oszczędzanie”.
„W Holandii żyje 3,3 miliona dzieci. Jeśli polityka ma działać z myślą o nich, musimy traktować je nie tylko jako grupę docelową, ale także jako partnerów do rozmowy. Bycie wysłuchanym to ważne prawo dziecka i klucz do skutecznej polityki” – powiedziała Suzanne Laszlo, dyrektor UNICEF Nederland. Raport został wręczony pełniącej obowiązki sekretarz stanu z ramienia VVD, Judith Tielen, w szkolnym autobusie podczas Prinsjesdag.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz