Coraz mniej osób w Holandii martwi się o swoje finanse, a więcej uważa, że życie w kraju ma się dobrze. Jednak obawy dotyczące polityki i przyszłości kraju pozostają bardzo wysokie – wynika z corocznego badania RTL Nieuws z okazji Dnia Budżetu, przeprowadzonego wśród panelu respondentów.
W tym roku około 80 procent Holendrów uważa, że „radzimy sobie dobrze” jako kraj – dla porównania, dwa lata temu odsetek ten wynosił 73 procent. Jednocześnie liczba osób z obawami finansowymi spadła istotnie – z 41 do 30 procent. Mimo to różnice między poziomami dochodów są nadal wyraźne – aż 40 procent osób o niższych dochodach nadal martwi się o swoją przyszłość finansową.
Choć coraz mniej osób martwi się o swoją sytuację osobistą, zdecydowana większość Holendrów ma poważne obawy dotyczące przyszłości kraju – niemal 90 procent wyraża pesymizm w tej kwestii.
Według badacza Gijsa Rademakera, źródłem tych obaw jest w dużej mierze niski poziom zaufania do polityki. Tylko 11 procent respondentów ufa posłom Tweede Kamer. To znacznie mniej niż poziom zaufania do innych instytucji i grup zawodowych: lekarze cieszą się zaufaniem 92 procent społeczeństwa, policja – 79 procent, naukowcy – 77 procent, a sędziowie – 70 procent. Nawet monarchia (63%) i instytucje finansowe (51%) mają większościowe poparcie.
Prawie wszyscy Holendrzy są zaniepokojeni sytuacją na rynku mieszkaniowym – 96 procent uznaje ją za problem. 88 procent uważa, że polityka azylowa nie działa prawidłowo, 80 procent martwi się przestępczością, a 78 procent losem osób starszych. Siedmiu na dziesięciu obywateli obawia się kwestii związanych z emisją azotu i stanem służby zdrowia. Przy tak niskim poziomie zaufania do parlamentu większość obywateli nie wierzy, że te problemy zostaną rozwiązane w najbliższych latach.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz