Wiele kobiet zmaga się z przemocą

Jedna trzecia kobiet w Holandii była lub nadal jest w związku, w którym doświadczała przemocy fizycznej. Co siódma w ostatnich latach obawiała się przemocy fizycznej ze strony partnera lub byłego partnera. Niemal wszystkie ofiary odczuwają wstyd i rzadko kontaktują się z policją – wynika z badania EenVandaag przeprowadzonego wśród ponad 20 000 członków panelu opinii.

Oprócz przemocy fizycznej, 44 procent kobiet doświadczyło w związku powtarzających się form przemocy werbalnej, takich jak krzyki, wyzwiska czy ośmieszanie. Często towarzyszyły temu zachowania kontrolujące – szantaż, tworzenie zależności społecznej i finansowej. 25 procent ankietowanych kobiet padło ofiarą tego typu przemocy.

15 procent kobiet w ostatnim czasie obawiało się, że partner lub były partner zrobi im krzywdę. „Jestem rozwiedziona od 18 lat, ale w ostatnich latach trafiłam do sądu, ponieważ nagle przestał płacić alimenty mnie i dzieciom. Bałam się, że zrobi nam coś złego, bo zawsze był nieprzewidywalny” – powiedziała jedna z respondentek. Inna dodała: „Mój partner cierpi na chorobę psychiczną i zanim zaczął przyjmować leki, kilkakrotnie był wobec mnie agresywny. Leki pomagają, ale zawsze żyję z obawą, że coś znów może się wydarzyć.”

Dane dla mężczyzn są znacznie niższe, jednak oni również regularnie doświadczają przemocy werbalnej (27 procent), kontrolującej (14 procent) i fizycznej (8 procent) w związkach. EenVandaag zwraca uwagę, że ofiarom-mężczyznom często się nie wierzy. „Moja była partnerka miała zaburzenia lękowe i inne problemy osobowościowe. Prowadziło to do ataków paniki, które objawiały się przemocą fizyczną i manipulacyjnym zachowaniem. Jeśli jesteś mężczyzną-ofiarą, prawie nikt nie traktuje cię poważnie. Moja była kiedyś nabawiła się siniaka, kiedy musiałem się bronić. Ludzie wokół niej oskarżyli mnie wtedy o przemoc domową.”

65 procent ofiar przemocy domowej rozstaje się później z partnerem, jednak znacząca część pozostaje w związku. Wielu osobom trudno jest odejść od agresywnego partnera. 31 procent stwierdziło, że mimo przemocy nadal kocha tę osobę.

Tylko 33 procent ofiar zwierza się komuś bliskiemu, a jeszcze mniej szuka pomocy w instytucjach (14 procent) lub zgłasza sprawę policji (15 procent). 54 procent ofiar wstydzi się tego, co je spotkało. 70 procent ukrywało przemoc. W przypadku osób, które doświadczyły przemocy fizycznej, odsetek ten jest jeszcze wyższy – 78 procent.

Badanie wykazało także, że bliscy często nie wiedzą, jak reagować – 58 procent wszystkich respondentów przyznało, że nie wiedziałoby, co zrobić, gdyby podejrzewało, że ktoś z ich otoczenia jest w toksycznym związku. Wielu czuje się niezręcznie, ingerując w tak delikatną sprawę. Obawiają się również reakcji zarówno ofiary, jak i sprawcy.

„Moja córka była w związku pełnym przemocy. Zmagała się ze wstydem i próbowała bagatelizować problem. To sprawiało nam wiele lęku i smutku – to było straszne doświadczenie. Jedyne, co mogliśmy zrobić, to dać jej do zrozumienia, że jesteśmy przy niej bezwarunkowo” – powiedział jeden z rodziców.

39 procent respondentów jest pewnych, że ktoś z ich bliskich był ofiarą przemocy domowej. Kolejne 11 procent podejrzewa to, ale nie ma pewności.