W „najbardziej ambitnym scenariuszu” cyfrowe euro mogłoby zostać wprowadzone w 2026 roku — powiedział w piątek w Kopenhadze minister finansów w rządzie tymczasowym Eelco Heinen. Po spotkaniu ze swoimi odpowiednikami z Unii Europejskiej w tej sprawie minister z VVD podkreślił, że „kluczowa jest treść” ewentualnego wdrożenia.
Choć ministrowie osiągnęli w piątek kompromis, wciąż trzeba rozwiązać kilka istotnych kwestii, zanim Holandia zgodzi się na wprowadzenie cyfrowego euro — powiedział Heinen w rozmowie z ANP. Przypomniał, że Holandia od początku znajduje się w czołówce debaty na ten temat.
„Od początku wyznaczyliśmy kilka warunków”. Prywatność musi być zagwarantowana, a cyfrowe euro powinno być użyteczne także offline, nawet w przypadku awarii prądu czy internetu. Dodatkowo cyfrowe euro „nigdy nie może być programowalne” — zaznaczył Heinen.
Gdyby tak było, rząd mógłby decydować, na co ludzie wydają swoje pieniądze. „To byłby koszmar i nigdy bym się na to nie zgodził” — powiedział.
„Cyfrowe euro musi być takie samo jak zwykłe euro. A przy zwykłym euro też tego nie robimy”.
Heinen dodał niedawno, że powinien istnieć również limit dotyczący liczby cyfrowych euro, jakie ktoś może posiadać w swoim portfelu elektronicznym. „Prowadzę tę dyskusję z perspektywy stabilności finansowej. Bo nie chcemy, żeby banki komercyjne zostały, że tak powiem, wydrenowane” — wyjaśnił minister.
„Cyfrowe euro to środek płatniczy, a nie oszczędnościowy. Nie chcemy, żeby ludzie trzymali wszystkie swoje oszczędności w telefonach. Od tego są banki komercyjne”. Wysokość limitu będzie jeszcze przedmiotem dalszych rozmów.
Cyfrowe euro będzie ostatecznie emitowane przez Europejski Bank Centralny (EBC).
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz