Holendrzy uważają, że ryzyko sytuacji kryzysowej wzrosło

Około 60 procent mieszkańców Holandii uważa, że w ciągu ostatniego roku wzrosło ryzyko wystąpienia sytuacji kryzysowej, która mogłaby dotknąć duże obszary kraju. Niezależnie od tego, czy przyczyną byłby atak cybernetyczny, ekstremalne zjawiska pogodowe, czy zupełnie nieprzewidziane zdarzenie, większość ankietowanych sądzi, że to tylko kwestia czasu, zanim dojdzie do poważnego incydentu.

Choć 60 procent badanych uważa, że pytanie brzmi nie „czy”, lecz „kiedy” dojdzie do sytuacji kryzysowej, mniej niż 30 procent przyznało, że jest na taką sytuację przygotowanych. Osoby te podjęły różne środki ostrożności, takie jak przygotowanie domowego zestawu awaryjnego - wynika z badania przeprowadzonego przez Markteffect na zlecenie Ministerstwa Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa.

Niektórzy przygotowali się również poprzez zabezpieczenie źródła awaryjnego zasilania lub ustalenie z rodziną planu działania na wypadek sytuacji nadzwyczajnej. Na przykład 17 procent uczestników badania ustaliło z bliskimi, gdzie się spotkają, jeśli przez kilka dni nie będą mogli się ze sobą skontaktować.

Ankieta sprawdzała także, czy ludzie mają w domu wystarczające zapasy, by przetrwać 72 godziny w sytuacji kryzysowej. Większość Holendrów twierdzi, że ma wystarczająco dużo papieru toaletowego, leków i żywności. W przypadku awarii prądu 58 procent badanych uważa, że byłoby w stanie przetrwać trzy dni. Niemal połowa ankietowanych sądzi również, że ma w domu wystarczająco dużo wody.

Jednak jak zauważyli badacze - ten odsetek spada do 32 procent, gdy ludzie dowiadują się, że potrzeba 3 litrów wody na osobę dziennie. Ponadto tylko nieco ponad 40 procent respondentów ma w domu radio na baterie. W razie awarii prądu i braku internetu byłby to jeden z nielicznych sposobów uzyskania informacji.

Ministerstwo Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa planuje na jesień uruchomienie kampanii medialnej, która ma informować obywateli, jak przygotować się na 72 godziny bez wody, prądu i internetu.

 „Ze względu na rozwój sytuacji geopolitycznej, ale także coraz bardziej ekstremalne zjawiska pogodowe, żyjemy w nieprzewidywalnych czasach” - powiedział minister Foort van Oosten.

„Dlatego tak ważne jest, by każdy był w stanie poradzić sobie samodzielnie przez 72 godziny, jeśli podstawowe usługi staną się niedostępne, a pomoc będzie opóźniona.”