Kiedy w niedzielę, 26 października, o godzinie 3:00 w nocy w Holandii zegary zostaną przestawione o godzinę do tyłu, kierowcy są wzywani do zachowania szczególnej ostrożności w kolejnych dniach. Jak wynika z nowych danych ubezpieczyciela Univé, liczba wypadków drogowych gwałtownie rośnie po przejściu na czas zimowy - krótsze dni, wcześniejszy zmrok i zmęczenie sprawiają, że drogi stają się bardziej niebezpieczne.
Analiza przeprowadzona przez tego spółdzielczego ubezpieczyciela, obejmująca lata 2014-2024, pokazuje, że liczba roszczeń odszkodowawczych w poniedziałek po zmianie czasu była średnio o 13 procent wyższa niż w poniedziałek przed zmianą.
„Nagłe skrócenie dnia i wcześniejszy zmrok wymagają od kierowców ponownej czujności za kierownicą” - powiedział Henkjan Mathijs, menedżer ds. mobilności w Univé.
„Wielu ludzi jest przez pewien czas mniej skoncentrowanych lub bardziej zmęczonych z powodu różnicy jednej godziny. Ten niewielki spadek koncentracji może zadecydować o tym, czy jazda będzie bezpieczna, czy skończy się uszkodzeniem pojazdu i dokładnie to widzimy w naszych danych.”
Aby zapobiec wypadkom, Univé radzi kierowcom, by kładli się spać wcześniej przed zmianą czasu oraz unikać ekranów przed snem. Ubezpieczyciel zachęca też do robienia krótkich przerw podczas długich podróży. „Piętnastominutowy odpoczynek może zdziałać cuda dla koncentracji i być może zapobiec wypadkowi” - podkreślił Mathijs.
Univé przeanalizowało roszczenia z tytułu odpowiedzialności cywilnej kierowców posiadających standardowe ubezpieczenie samochodu, porównując liczbę zgłoszonych szkód w poniedziałki przed i po zmianie czasu. Wynik był spójny: przejście na czas zimowy prowadziło do większej liczby kolizji, podczas gdy wiosenne przejście na czas letni wiązało się z niewielkim, 5-procentowym spadkiem liczby roszczeń.
Ubezpieczyciel zauważył jednak znaczne wahania między poszczególnymi latami. W 2021 roku liczba roszczeń wzrosła aż o 40 procent w porównaniu z tygodniem wcześniej - mimo że był to rok pandemii, z mniejszym ruchem drogowym. W 2020 roku wzrost wyniósł 12 procent, w 2023 roku - 9 procent, a w 2024 roku -16 procent, podczas gdy 2022 rok był wyjątkiem, notując spadek o 8 procent.
„To było szczególnie zaskakujące w 2021 roku” - powiedział Mathijs.
„Nawet przy mniejszej liczbie samochodów na drogach odnotowaliśmy duży wzrost. To pokazuje, że czynniki takie jak zmęczenie, zmiana oświetlenia dziennego i dostosowanie się do nowego rytmu mają równie duże znaczenie jak sam natężenie ruchu.”
Mathijs wskazał, że problem leży głównie w zaburzeniu rytmu biologicznego człowieka.
„Zmiana czasu wydaje się nieszkodliwa, ale zakłóca nasz rytm snu. Dostosowanie się może zająć kilka dni, a nawet tydzień. W tym czasie wiele osób ma trudności z zasypianiem lub budzi się mniej wypoczętych. W połączeniu z faktem, że nagle robi się ciemno podczas popołudniowego szczytu komunikacyjnego, może to prowadzić do zmniejszonej czujności za kierownicą” - wyjaśnił.
Badanie Univé opiera się na dziesięciu latach danych o roszczeniach z tytułu ubezpieczenia OC kierowców, porównujących poniedziałki przed i po zmianach czasu zimowego i letniego. Ubezpieczyciel, założony w 1794 roku, liczy 1,8 miliona członków i zatrudnia ponad 3 000 pracowników w około 100 biurach na terenie całej Holandii.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz