Holandia rozegrała być może swoje najlepsze spotkanie na Euro, pokonała Rumunię i zapewniła sobie awans do 1/4 turnieju.
Holendrzy przeciętnie zaczęli mecz z Rumunami i momentami dali się spychać do defensywy drużynie, która nie mogła pochwalić się zbyt wysokim procentem posiadania piłki w poprzednich meczach. W 20 minucie Oranje wyszli jednak na prowadzenie, a piłkę do bramki wpakował nie kto inny jak Cody Gakpo. Najlepszy piłkarz Holendrów na tym turnieju wpadł w pole karne, minął rywala i strzałem z ostrego kąta po krótkim słupku pokonał bramkarza. W 26 minucie blisko bramki na 2:0 był De Vrij, ale jego strzał głową po rzucie rożnym trafił tylko w boczną siatkę. W pierwszej części meczu okazję na bramką miał jeszcze Simons, ale z bliskiej odległości zwlekał zbyt długo ze strzałem i ostatecznie nie trafił w bramkę. Po zdobyciu gola Holendrzy dominowali już jednak do końca pierwszej części meczu i z optymizmem mogli patrzeć w kierunku drugiej połowy.
Początek drugiej połowy również należał do podopiecznych Koemana, a swoją okazję na gola miał w 53 minucie Depay. Napastnik doszedł dość przypadkowo do dobrej sytuacji tuż przed bramką Rumunów, ale nie zdołał wykorzystać tej okazji. W 64 minucie Holandia cieszyła się z gola numer dwa, którego autorem był oczywiście Gakpo. Radość nie trwała jednak długo, bo VAR anulował gola uznając, że skrzydłowy był na spalonym. W 84 minucie Holandia zamknęła mecz za sprawą Malena. Asystę przy bramce zaliczył rzecz jasna Cody Gakpo, który przy linii końcowej ograł dwóch reprezentantów Rumunii i wystawił futbolówkę do pustej bramki. W doliczonym czasie gry swojego drugiego gola zdobył Malen. Skrzydłowy ruszył po kontrze w kierunku bramki Rumunii, przebiegł praktycznie 3/4 boiska, zwiódł w polu karnym rywala i mocnym strzałem pokonał bramkarza.
W 1/4 turnieju Oranje zmierzą się ze zwycięzcą drugiego pojedynku między Turcją, a Austrią, z którą z resztą przegrali już w grupie.
Rumunia 0:3 Holandia
0:1 Gakpo, 0:2 Malen, 0:3 Malen
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz