Zdaniem College for Human Rights, bank ING dopuścił się dyskryminacji klientów z powodu obco brzmiącego nazwiska.
Dwóch klientów zaskarżyło ING, bowiem ich zdaniem bank blokował i sprawdzał ich płatności tylko z tego powodu, iż ich nazwiska nie brzmiały po holendersku.
W pierwszym przypadku, od 2021 roku bank zablokowało kilka transakcji, w których w opisie znajdowało się nazwisko męża klientki. Za każdym razem bank prosił ją o podanie pełnego imienia i nazwiska, adresu i daty urodzenia męża.
Drugie orzeczenie dotyczy mężczyzny, którego płatności na rzecz brata o arabskim nazwisku były wielokrotnie blokowane przez ING. Bank poprosił go o podanie tych samych informacji o bracie.
College for Human Rights uważa, że bank działał nieprawidłowo. Jeśli bank blokował jakieś transakcje, powinien przynajmniej przedstawić jasne i zrozumiałe wyjaśnienie dodatkowych kontroli.
ING powiedział, że jest zszokowany faktem, że klienci poczuli się dyskryminowani i powiedział, że podejmuje środki, aby temu zapobiec.
Luk08:07, 28.07.2024
0 0
Zgadzam się w pełni, ja podziękowałem ING za audit jaki mi zrobili, sprawdzali wszystkie transakcje i musiałem się tłumaczyć że wszystkich transakcji. Za większą kwotę przelewu (1000€) od siostry, wymagali podpisana umowę pożyczki. Chcieli wszystkie dane, nawet takie skąd siostra ma pieniądze. Podobnie później mnie to spotkało z Rabobankiem. Z polecenia adwokata, Również im podziękowałem. 08:07, 28.07.2024