W zeszłym roku policja zarejestrowała 149 827 incydentów „spowodowanych przez osoby o niezrozumiałym lub zaburzonym zachowaniu”. To wzrost o 6 procent w porównaniu do 2023 roku. Wśród zatrzymanych podejrzanych co piąty został zarejestrowany jako „zaburzony”.
Liczba incydentów z udziałem osób o zaburzonym zachowaniu rośnie od lat. Policja poświęca coraz większą część swojej już ograniczonej liczby funkcjonariuszy na te zgłoszenia, w związku z czym wzywa rząd do inwestowania w opiekę psychiatryczną.
Większość zgłoszeń dotyczących osób w kryzysie psychicznym dotyczy zakłócania porządku publicznego.
„W wielu przypadkach osoby, do których przyjeżdżamy, potrzebują pomocy lub opieki. Ponieważ nie jesteśmy pracownikami opieki zdrowotnej, użycie policji często nie jest najskuteczniejsze”.
Policja chciałaby mieć na stałe obecnego specjalistę ds. zdrowia psychicznego w swoich centralach operacyjnych, a także w służbach straży pożarnej i pogotowia ratunkowego. Przeprowadzono eksperymenty z udziałem pracowników opieki zdrowotnej oceniających zgłoszenia, ale zawsze kończyły się one niepowodzeniem z powodu braku porozumienia, kto miałby pokryć koszty.
Niektóre przypadki z udziałem osób o zaburzonym zachowaniu dotyczą poważniejszych przestępstw.
„Czasami są to bardzo poważne incydenty. Pomyślmy na przykład o wzięciu zakładników w Ede w marcu zeszłego roku lub przypadkach takich jak morderstwo, zabójstwo czy przestępstwa seksualne” – mówi policja.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz