Podaż mieszkań na prywatnym rynku najmu gwałtownie spada, a w konsekwencji ceny nadal rosną, poinformowała w czwartek platforma mieszkaniowa Pararius. Liczba dostępnych nieruchomości na wynajem spadła o 40,4 procent w ostatnim kwartale 2024 roku w porównaniu z rokiem poprzednim, podczas gdy średni czynsz za metr kwadratowy wzrósł o 7,7 procent.
Średni czynsz za metr kwadratowy na prywatnym rynku najmu w Holandii wyniósł 1 730 euro w czwartym kwartale 2024 roku. To wzrost o 7,7 procent w porównaniu z rokiem wcześniejszym i ponad 20 procent więcej niż w pierwszym kwartale 2021 roku, w środku pandemii koronawirusa. Obecnie mieszkańcy Holandii muszą zarabiać co najmniej 5 200 euro miesięcznie, aby móc sobie pozwolić na przeciętne mieszkanie w sektorze prywatnym.
W czwartym kwartale na holenderskim rynku wynajmu pojawiło się 12 274 mieszkań w sektorze prywatnym. To aż o 40,4 procent mniej niż w czwartym kwartale 2023 roku, kiedy to dostępnych było 20 589 mieszkań. Według platformy wynajmu Pararius, z rynku wycofano 12 979 nieruchomości, co oznacza, że nie są one już dostępne do wynajęcia.
Popyt na już i tak ograniczoną liczbę mieszkań na wynajem znacznie przewyższa malejącą podaż. W ostatnim kwartale Pararius odnotował średnio 42 odpowiedzi na każde ogłoszenie. Presja jest jeszcze większa w segmencie mieszkań średniorynkowych. „W tym segmencie, obejmującym nieruchomości z czynszami od 879,66 euro do 1 165,81 euro miesięcznie, w trzecim kwartale 2024 roku każde mieszkanie otrzymywało średnio 84 odpowiedzi.”
Pararius obwinia za to ustawę o przystępności czynszów, która weszła w życie w lipcu 2024 roku i rozszerzyła regulacje czynszowe na segment mieszkań średniorynkowych. „Bezprecedensowa liczba odpowiedzi na przystępne mieszkania w sektorze prywatnym ilustruje wzmożoną konkurencję wśród najemców. Obecna sytuacja podkreśla pilną potrzebę rewizji polityki rządowej, aby szybko złagodzić presję na rynku wynajmu” – powiedział dyrektor Jasper de Groot.
Według niego prywatni i instytucjonalni inwestorzy chcieliby sprostać wysokiemu popytowi, ale nie są w stanie tego zrobić z powodu nieopłacalnych regulacji czynszowych i narzuconych wymogów dotyczących przystępności cenowej. Wezwał rząd do podjęcia szybkich działań. „Wyschnięcie podaży mieszkań na wynajem ma poważne konsekwencje dla mobilności ludności i dynamiki całego rynku mieszkaniowego.”
Antykaczy 21:05, 16.01.2025
1 0
Oczywiście dla uchodźców nierobów są mieszkania socjalne, bo przecież normalnemu pracującemu człowiekowi się nie należy dach nad głową w rozsądnej cenie.