Rząd holenderski zdecydował się nie wprowadzać możliwości personalizowanych tablic rejestracyjnych, powołując się na wysokie koszty oraz potencjalne komplikacje, poinformował minister infrastruktury Madlener. Decyzja zapadła po przeprowadzeniu badania, które zlecono na wniosek Tweede Kamer.
Rok temu Tweede Kamer poprosiła o ocenę opcji wprowadzenia niestandardowych tablic rejestracyjnych, które pozwalałyby właścicielom pojazdów wybierać własny tekst. Wniosek został złożony przez posła PVV, Heutinka, i miał potencjalnie przynieść dodatkowe dochody dla państwa. Spersonalizowane tablice rejestracyjne są już dostępne w takich krajach jak Wielka Brytania i Belgia.
Badanie, przeprowadzone z udziałem urzędu ds. pojazdów RDW, przedstawiło kilka opcji wdrożenia, w tym możliwość powiązania niestandardowych tablic z konkretnym pojazdem lub osobą. Szacunkowy koszt wprowadzenia systemu wynosi od kilkudziesięciu milionów do 100 milionów euro. Badanie wykazało również, że choć potencjalne dochody mogłyby osiągnąć kilkadziesiąt milionów, popyt pozostaje niepewny, co sprawia, że korzyści finansowe są trudne do przewidzenia.
Rząd wyraził także obawy dotyczące niepożądanych konsekwencji. Belgia miała trudności w określeniu, które kombinacje są społecznie nieakceptowalne, co prowadziło do problemów związanych z wulgarnym językiem, terminami dyskryminującymi oraz politycznymi i religijnymi przekazami. „Rząd nie widzi powodu, by zmieniać system rejestracji tablic na podstawie tego badania” – oświadczył Madlener.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz