Wybory odbędą się 29 października

Wybory parlamentarne odbędą się 29 października – potwierdziła minister spraw wewnętrznych w rządzie tymczasowym, Judith Uitermark, po posiedzeniu Rady Ministrów w piątek. Datę tę zaproponowała Rada Wyborcza, a Związek Gmin Holenderskich (VNG) uznał, że termin jest wykonalny. Organizacja i przeprowadzenie wyborów będzie kosztować około 105 milionów euro – poinformował w piątek VNG.

Pierwszy rząd premiera Dicka Schoofa upadł w tym tygodniu po tym, jak lider PVV Geert Wilders wycofał poparcie skrajnie prawicowej frakcji dla czteropartyjnej koalicji. Decyzję tę uzasadniono brakiem postępów w zakresie restrykcyjnej polityki azylowej, migracyjnej i imigracyjnej – mimo że to jego partia wystawiła ministra odpowiedzialnego za te kwestie.

Ogłoszenie decyzji o wyborach w tym momencie sprawiło, że przeprowadzenie nowych wyborów do Tweede Kamer przed końcem października stało się mało realne. Powodem są m.in. rozpoczynające się 5 lipca wakacje letnie w południowej części kraju, krótka przerwa jesienna w październiku, czas potrzebny partiom na przygotowanie się i prowadzenie kampanii oraz czas wymagany przez gminy na organizację procesu wyborczego – przyznała w tym tygodniu Rada Wyborcza.

Według minister Uitermark, wybrana data to „kompromis pomiędzy koniecznością i pilnością”, zgodnie z życzeniem parlamentu. Wcześniejszy termin nie wchodzi w grę również z powodu przerwy jesiennej. Zazwyczaj władze mają dziewięć miesięcy na przygotowanie wyborów, tym razem mają tylko połowę tego czasu.

Chociaż 29 października to termin możliwy do realizacji, gminy muszą także wziąć pod uwagę przygotowania do lokalnych wyborów, które odbędą się sześć miesięcy później – 18 marca. „Ważne jest, aby wybory odbyły się dokładnie 29 października – nie wcześniej, ale też nie później” – stwierdził VNG. Ostateczna data zostanie prawdopodobnie ogłoszona jeszcze w piątek.

Szacowany koszt 105 milionów euro opiera się na przeliczeniu 7,79 euro na jednego uprawnionego do głosowania. Przed ostatnimi wyborami było 13 473 750 takich osób – na tej podstawie powstał projekt budżetu VNG wynoszący 104 960 512 euro.

Ostateczny koszt może się jednak zmienić, ponieważ liczba uprawnionych do głosowania mogła wzrosnąć lub zmaleć w ciągu ostatnich dwóch lat, a kalkulacja może ulec korekcie w zależności od poziomu inflacji. Szczegóły będą znane dopiero po wyborach – poinformował rzecznik VNG.

Eksperyment z użyciem mniejszej, formatu A3, karty do głosowania nie zostanie na razie rozszerzony. Podczas ubiegłorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego test ten przeprowadzono w gminach Alphen aan den Rijn, Boekel, Borne, Midden-Delfland i Tynaarlo.

Te same gminy ponownie zastosują mniejszą kartę, ponieważ „byłoby to mylące dla mieszkańców/wyborców, gdyby nagle zrezygnowano z tej formy” – poinformował VNG. Rozszerzenie pilotażu wymagałoby więcej czasu na przygotowania.

Choć rząd działa obecnie w charakterze tymczasowym, oficjalne rozwiązanie Tweede Kamer jeszcze nie zostało ogłoszone. Po jego ogłoszeniu nowi członkowie izby niższej muszą zostać zaprzysiężeni w ciągu 90 dni. Ceremonia zaprzysiężenia zwykle odbywa się około dwóch tygodni po wyborach.