Zamknij

Błąd administracyjny w Urzędzie Skarbowym

12:47, 26.03.2025 Aktualizacja: 15:54, 26.03.2025
Skomentuj

Błąd administracyjny w Urzędzie Skarbowym mógł doprowadzić do tego, że tysiące osób otrzymały odszkodowanie w związku ze skandalem dotyczącym dodatku na opiekę nad dziećmi, mimo że im się ono nie należało – informuje NRC na podstawie wewnętrznych danych z Organizacji ds. Realizacji Odszkodowań (UHT). Według gazety, Ministerstwo Finansów od miesięcy ukrywa ten raport.

Sprawa dotyczy rodziców, którzy zwrócili się do UHT o odszkodowanie, twierdząc, że Urząd Skarbowy nigdy nie wysłał im „listu przypominającego” przed wstrzymaniem dodatku na opiekę nad dziećmi. List przypominający wysyłany jest po wcześniejszym „liście z prośbą” o dodatkowe informacje w celu sprawdzenia, czy dana osoba ma prawo do świadczenia. Jeśli rodzice nie odpowiedzą na oba te listy, urząd może wstrzymać, a ostatecznie również odzyskać wypłacony dodatek.

Wielu rodziców twierdziło, że nie otrzymało listu przypominającego, przez co nie mieli możliwości poprawienia błędnych danych lub uzupełnienia brakujących informacji. Ponieważ UHT nie było w stanie ustalić, czy listy przypominające faktycznie zostały wysłane i gdzie znajdowały się w systemie Urzędu Skarbowego, wszyscy ci wnioskodawcy zostali uznani za ofiary skandalu. To czyniło ich uprawnionymi do co najmniej 30 000 euro odszkodowania oraz umorzenia wszelkich długów. Ich dzieci mogły również ubiegać się o odszkodowanie w wysokości do 10 000 euro na dziecko.

Jednak w październiku ubiegłego roku wewnętrzne dochodzenie UHT wykryło pliki w systemie Urzędu Skarbowego, które zawierały informacje o tym, kto otrzymał który list i na jaki adres. Pliki te ujawniły, że wielu rodziców uznanych za ofiary rzeczywiście otrzymało listy przypominające, ale nie zareagowało na nie.

„Ocenialiśmy bardzo wielu rodziców przez długi czas, nie wiedząc o istnieniu tych plików,” powiedziała dyrektor UHT Anne Coenen podczas spotkania w lutym, według NRC. „To rzuca nieco inne światło na to, co do tej pory robiliśmy.”

Zdaniem Coenen, rodzice, którzy nie odpowiedzieli na powtarzające się prośby Urzędu Skarbowego o informacje, zostali błędnie uznani za ofiary. „Jeśli ktoś otrzymał dwa listy i nie zareagował, a potem świadczenie zostało wstrzymane i również na to nie odpowiedział, a następnie świadczenie zostało odzyskane, to można powiedzieć, że nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego.”

Pracownicy UHT powiedzieli NRC, że w około 20 procentach analizowanych przez nich przypadków brak dowodu wysłania listu przypominającego był jedynym powodem, dla którego rodzic został uznany za ofiarę. Oznacza to około 8 000 z 41 000 uznanych ofiar.

Rzecznik odpowiedzialnej sekretarz stanu Sandry Palmen (Świadczenia, NSC) powiedział NRC, że ustalenia te zostały przekazane kierownictwu politycznemu w październiku, ale „ich wiarygodność i przydatność” są nadal badane.

Ministerstwo Finansów poinformowało gazetę, że nie może udzielić „faktycznej odpowiedzi” na pytanie, ile osób mogło niesłusznie otrzymać odszkodowanie, ponieważ „nie istnieje rejestr, z którego można by ustalić, ilu rodziców zostało uznanych za ofiary wyłącznie na podstawie braku odpowiedzi.

(mr)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%