Śmiertelna strzelanina w Oosterhout

Dwóch mężczyzn zginęło, a trzeci został poważnie ranny w strzelaninie, do której doszło w piątkowe popołudnie w Oosterhout. Burmistrz Gerdo van Grootheest wyraził wstrząs po tragicznym zdarzeniu i zaapelował do mieszkańców o zachowanie spokoju podczas trwania śledztwa.

Do ataku doszło tuż przed godziną 16:00, kiedy padły strzały na Loevesteinlaan. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, znaleźli dwóch mężczyzn w samochodzie z ciężkimi ranami postrzałowymi. Jeden z nich później zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Kolejnego ciężko rannego mężczyznę znaleziono w pojeździe na Sint Antoniusstraat. Pomimo podjętej reanimacji, nie przeżył. Władze wyjaśniły, że ofiara z Sint Antoniusstraat przemieściła się tam po tym, jak została wcześniej postrzelona.

Tożsamości ofiar nie zostały jeszcze oficjalnie podane do wiadomości. Według De Telegraaf, powołującej się na liczne źródła, jednym z zabitych był mężczyzna znany jako „Bandi”, który miał powiązania z handlem narkotykami. Poważnie ranny, który później zmarł, był rzekomo jego siostrzeńcem.

„Z niedowierzaniem i przerażeniem dowiedziałem się o straszliwych wydarzeniach, które miały miejsce dziś po południu w Oosterhout,” powiedział Van Grootheest w oświadczeniu. Przyznał, że sytuacja wzbudziła niepokój w dzielnicy i zapewnił mieszkańców, że władze intensywnie prowadzą śledztwo. „Jako burmistrz pozostaję w stałym kontakcie z prokuraturą i policją. Wzywam wszystkich do zachowania spokoju i umożliwienia policji przeprowadzenia dochodzenia.”

Początkowe doniesienia sugerowały, że strzały padły w dwóch miejscach, ale policja potwierdziła, że do strzelaniny doszło jedynie na Loevesteinlaan. Druga lokalizacja, Sint Antoniusstraat, to miejsce, gdzie później zmarła ranna wcześniej ofiara.

Samochód mogący mieć związek ze strzelaniną został odnaleziony kilka kilometrów dalej, w Teteringen. Pojazd został zabezpieczony jako dowód w sprawie.

Tymczasem policja potępiła rozpowszechnianie w sieci drastycznych zdjęć z miejsca strzelaniny. „Chcemy podkreślić, że udostępnianie tych obrazów jest nie tylko brakiem szacunku, ale także ogromnym ciosem dla rodzin ofiar,” powiedział rzecznik policji. Władze zaapelowały do społeczeństwa o poszanowanie prywatności osób dotkniętych tragedią.