Poszukujący puszek i butelek powodują duże szkody

Osoby poszukujące puszek i plastikowych butelek zwrotnych powodują wiele szkód i zaśmiecania w czterech największych holenderskich miastach. Amsterdam, Rotterdam, Haga i Utrecht łącznie wydają około 9,4 miliona euro rocznie na naprawę koszy na śmieci oraz sprzątanie pozostawionych odpadów — podaje gazeta AD na podstawie badania zleconego przez te cztery gminy.

Agencja badawcza IPR Normag oparła swoje szacunki głównie na szczegółowych badaniach w centrum Rotterdamu. Tam gmina w ciągu roku wydała 2,3 miliona euro na sprzątanie i naprawę szkód wynikających z poszukiwania opakowań zwrotnych.

Badacze nazwali system kaucji „katalizatorem nowego i odmiennego rodzaju zaśmiecenia” oraz początkiem „nowej mikroekonomii.” Dla zbieraczy, głównie osób żyjących w ubóstwie, zwroty stanowią niezawodne źródło dochodu.

„Coś, co zaczęło się jako sporadyczne zachowanie, stało się teraz stałym elementem codziennego krajobrazu ulicznego. W ciągu kilku godzin można zarobić od 10 do 25 euro, co dla niektórych jest niezbędne do utrzymania” — piszą autorzy raportu.

To oczywiście dobra wiadomość dla samych zainteresowanych, ale w zatłoczonych centrach miast może powodować problemy. Badacze szacują, że 75 do 80 procent koszy na śmieci w ruchliwych częściach dużych miast otoczonych jest odpadami, a około 20 procent z nich jest otwartych lub uszkodzonych. Zbieracze przeszukują także odpady domowe w dniu ich wywozu, co dodatkowo zwiększa ilość śmieci. Podczas dużych imprez poszukiwanie puszek i butelek przybiera formę zorganizowaną i masową.

Według badaczy zjawisko zbierania opakowań zwrotnych jest z ekonomicznego i społecznego punktu widzenia zrozumiałe i wymaga „zróżnicowanego podejścia” w walce z powstającymi w jego wyniku uciążliwościami.

Stowarzyszenie Gmin Holenderskich (VNG) powiedziało w rozmowie z AD, że tego typu uciążliwości występują głównie w zatłoczonych obszarach dużych miast. W mniejszych miejscowościach i spokojniejszych rejonach problem jest znacznie mniej widoczny. VNG wyraża nadzieję, że rząd zobowiąże punkty sprzedaży do utworzenia większej liczby miejsc odbioru puszek i butelek, aby konsumenci mogli łatwiej je zwracać.