Coraz więcej rodziców podpisuje pakt

Coraz więcej holenderskich rodziców podpisuje pakt, w którym zobowiązują się nie dawać swoim dzieciom smartfona przed ukończeniem 14. roku życia. Rodzice ponad 24 000 dzieci już przystąpili do inicjatywy, którą zapoczątkowały dziennikarka Danielle Batist, aktorka Thekla Reuten i dziennikarka Merel Uildriks.

Pakt nosi nazwę Smartphonevrij Opgroeien, co oznacza „dorastanie bez smartfona”, i ma na celu stworzenie społeczeństwa, w którym presja dawania dzieciom w wieku szkolnym smartfonów znika.

Organizatorzy wierzą, że dzieci dzięki temu będą miały szczęśliwsze dzieciństwo. – Gdy dajemy dzieciom dostęp do całego świata w ich kieszeni, równocześnie dajemy całemu światu dostęp do naszych dzieci – podkreślają inicjatorki.

– Dla wielu rodziców to ulga wiedzieć, że nie są sami z tymi obawami. Gdy okazuje się, że na każdej szkole są rodzice z podobnym podejściem, pojawia się przestrzeń do współdziałania – powiedziała Batist w programie Nieuwsuur.

Niektóre szkoły wprowadziły zakaz używania smartfonów na lekcjach, ale – jak zauważa Batist – presja rówieśników nie kończy się na drzwiach szkoły. – Ona trwa dalej, przez grupowe czaty i szkolne media. Ostateczna decyzja o tym, czy dziecko dostanie telefon, należy jednak do rodzica, nie szkoły. Dlatego tak ważne jest, by rodzice mogli się odnaleźć i wspierać nawzajem.

Krytycy uważają, że lepiej uczyć dzieci odpowiedzialnego korzystania z technologii niż całkowicie im jej zabraniać. Batist odpowiada jednak, że naukę obsługi smartfona można spokojnie odłożyć do wieku nastoletniego. – Mózg dziecka nie jest jeszcze na to gotowy. Wiele aplikacji jest projektowanych tak, by uzależniały. Dzieci są na to wyjątkowo podatne – właśnie dlatego, że potrzebują bodźców, ale nie mają jeszcze dobrze rozwiniętej kontroli impulsów – powiedziała dziennikarka.