42-letni Polak zmarł w sobotnie popołudnie po tym, jak zniknął pod wodą podczas pływania w jeziorze w pobliżu miejscowości Weert w Limburgii – poinformował portal Hart van Nederland. Według policji zdarzenie to było tragicznym wypadkiem.
Służby ratunkowe zostały powiadomione około godziny 15:30, po tym jak mężczyzna zniknął pod wodą w jeziorze Blauwe Meertje, popularnym miejscu rekreacyjnym w okolicy. Rzecznik policji potwierdził, że mężczyzna nie pływał w wyznaczonej strefie plażowej, gdzie przebywa większość kąpiących się, lecz był dalej od brzegu, gdy napotkał trudności.
Obecni na miejscu znajomi próbowali go reanimować po wyciągnięciu z wody. Jak podały służby ratunkowe, akcję reanimacyjną przejęli następnie ratownicy. Pomimo podjętej interwencji, nie udało się uratować życia mężczyzny.
Tożsamość mężczyzny nie została ujawniona. Policja potwierdziła, że był obywatelem Polski i poinformowała, że zdarzenie traktowane jest jako śmiertelny wypadek – nie ma podejrzeń działania osób trzecich.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz