Były reprezentant Holandii w piłce nożnej, Quincy Promes, został aresztowany w czwartek przez władze w Dubaju. Promes pozostaje poszukiwanym przestępcą w Holandii – został skazany za udział w przemycie 1 362 kilogramów kokainy, a także w osobnej sprawie za dźgnięcie nożem swojego kuzyna.
Nie jest jeszcze jasne, czy jego zatrzymanie nastąpiło na wniosek holenderskich władz, jednak prokuratura w Holandii potwierdziła w tym tygodniu, że proces ekstradycyjny Promesa jest „na zaawansowanym etapie”. Jego adwokat, Cem Polat, potwierdził aresztowanie w rozmowie z Telegraaf i ANP.
Według doniesień, Promes został zatrzymany w swoim domu w Dubaju w czwartkowy poranek i przetransportowany do miejscowego aresztu.
Wcześniej w tym tygodniu sąd apelacyjny w Amsterdamie odrzucił wniosek 33-letniego Promesa o możliwość przylotu do Holandii na rozprawy bez ryzyka natychmiastowego aresztowania. „Chce złożyć wyjaśnienia, ale jednocześnie kontynuować karierę piłkarską” – argumentował jego prawnik.
Sąd jednak podtrzymał decyzję o niewstrzymywaniu nakazu aresztowania. Promes miał rzekomo „kilka ofert” gry w klubach piłkarskich w Holandii i za granicą.
Historia spraw sądowych:
Jeśli obecne zatrzymanie w Dubaju dotyczy ekstradycji, Promes może zostać odesłany do Holandii pod eskortą Marechaussee – żandarmerii wojskowej. Jednak warto przypomnieć, że już ponad dwa lata temu Promes został aresztowany w Dubaju podczas zgrupowania Spartaka, ale nie został wydany Holandii.
Wówczas zatrzymano go w związku z rzekomym spowodowaniem wypadku drogowego i ucieczką z miejsca zdarzenia. Zidentyfikowano go przy próbie wylotu z Dubaju, ponieważ był objęty czerwonym biuletynem Interpolu. Choć początkowo trafił do aresztu, został później zwolniony, jednak ponownie zatrzymano go po tym, jak publikował w mediach społecznościowych materiały o swoim luksusowym stylu życia podczas zwolnienia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz