NS zaprosiło związki zawodowe do wznowienia negocjacji, oferując podwyższoną pensję. Dziś po raz trzeci w tym tygodniu związki strajkują z powodu niezadowolenia z dotychczasowych propozycji umowy zbiorowej przedstawionych przez spółkę kolejową. W rezultacie odwoływane są pociągi w całym kraju.
NS proponuje teraz podwyżkę wynagrodzeń o 3,25 procent w tym roku. Ich poprzednia oferta obejmowała podwyżkę o 2,55 procent. Ponadto spółka kolejowa proponuje również podwyżkę o 2,75 procent od 1 marca 2026 roku. NS uważa, że ta propozycja zrekompensuje stopy inflacji, co było jednym z głównych żądań związków.
Spółka po raz kolejny podkreśliła, że chce kontynuować negocjacje ze związkami i uważa za „bardzo rozczarowujące, że nasi pasażerowie są dotknięci tymi strajkami”.
Umowa zbiorowa dla personelu NS dotyczy 17 500 pracowników. Poprzednia umowa, która wygasła 1 marca, przewidywała podwyżkę wynagrodzeń średnio o 6,6 procent. Nie doszło wtedy do strajków, by osiągnąć to porozumienie.
Pracownicy NS strajkowali także w 2022 roku, aby wywalczyć wyższą podwyżkę. Ostatecznie otrzymali oni wzrost wynagrodzeń o 9 procent.
Dyrektor FNV Henri Janssen „nie jest entuzjastycznie nastawiony” do oferty, jak powiedział. „Otrzymaliśmy zaproszenie o 10:30, w tym samym czasie co prasa. Będziemy dyskutować nad zaproszeniem, a następnie zdecydujemy o naszej odpowiedzi”.
Pozostałe związki zaangażowane w strajki, CNV i VVMC, nie były dostępne do komentarza.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz