Zamknij

Operator płatności tuszował oszustwa

10:20, 25.06.2025 Aktualizacja: 16:56, 25.06.2025
Skomentuj

Francuski operator płatności Worldline, działający również w Holandii, przez lata systematycznie tuszował przypadki oszustw dokonywanych przez swoich klientów, by nie stracić dochodów generowanych przez te podmioty — poinformował dziennik NRC na podstawie wspólnego śledztwa z 20 międzynarodowymi redakcjami.

Worldline świadczy usługi podobne do tych, które oferują firma Adyen czy szwedzka Klarna — umożliwia realizację płatności dla sklepów internetowych i stacjonarnych. Zgodnie z przepisami prawa, operatorzy płatności są zobowiązani do zapobiegania wykorzystywaniu ich systemów przez przestępców do prania pieniędzy czy innej działalności nielegalnej.

Jednak jak ustaliło NRC, Worldline regularnie przymykał oko na podejrzane transakcje powiązane z klientami.

Holenderska spółka zależna Worldline — Global Collect Services — również obsługiwała podejrzanych klientów, częściowo dlatego, że przynosili oni duże zyski. NRC opisuje m.in. przypadek indyjskiej firmy sprzedającej wątpliwe oprogramowanie telefonicznie osobom, które na ekranie komputera zobaczyły fałszywy komunikat o wirusie.

Podczas gdy Adyen zakończył współpracę z tym klientem już kilka lat temu, Global Collect Services nadal obsługiwał tę firmę.

W 2022 roku De Nederlandsche Bank (DNB) rozpoczął dochodzenie w sprawie Global Collect Services oraz skuteczności jej procedur związanych z weryfikacją klientów. Jak podaje NRC, DNB uznał, że mechanizmy kontroli są niewystarczające. Ani DNB, ani spółka zależna Worldline nie chciały jednak ujawnić szczegółów śledztwa dziennikowi.

Worldline oświadczył, że od 2023 roku zaostrzył swoje wewnętrzne procedury kontroli, a współpraca z klientami niespełniającymi standardów została zakończona.

„Zgodnie z najnowszymi raportami, nasz poziom oszustw jest niższy niż średnia w branży,” zapewnia firma.

(mr)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%