Podróżowanie na gapę będzie kosztować więcej

Grzywna za jazdę bez ważnego biletu w holenderskim transporcie publicznym znacząco wzrośnie tej jesieni – ogłosił w poniedziałek ustępujący sekretarz stanu Thierry Aartsen.

Od 1 października kara wzrośnie o 40 procent – z 50 do 70 euro. Podwyższone zostaną również opłaty administracyjne dla osób, które nie uregulują mandatu w terminie – poinformował Aartsen.

„Od prawie dziesięciu lat nie zmienialiśmy wysokości tej grzywny” – powiedział Aartsen. „Teraz zdecydowaliśmy się ją podnieść. To konieczne, by zwiększyć efekt odstraszający”.

Aartsen, polityk VVD, który objął stanowisko zaledwie tydzień temu, zapowiedział, że poprawa bezpieczeństwa w transporcie publicznym będzie jego najważniejszym priorytetem w nadchodzących miesiącach.

„W praktyce widzimy, że gapowicze często powodują problemy” – powiedział. „Tworzą niebezpieczną atmosferę. Kobiety boją się same chodzić po peronach albo jeździć samotnie pociągiem wieczorem. A gdy tacy pasażerowie próbują przejść przez bramki na stacjach, często przepychają się i wpychają za innymi. Musimy sprawić, by było to mniej opłacalne”.

Dane rządowe pokazują, że choć ceny transportu publicznego wzrosły od 2016 roku łącznie o ponad 25 procent, wysokość grzywny za jazdę bez biletu pozostała bez zmian. „Wysokość mandatu powinna działać zniechęcająco wobec podróżowania bez ważnego biletu” – stwierdził Aartsen.

Statystyki pokazują skalę problemu. Koleje holenderskie (NS) wystawiły 283 450 mandatów w 2023 roku. W 2024 liczba ta wzrosła do 352 969. Operator Arriva wystawił 35 908 grzywien w 2023 roku i już 53 542 w roku bieżącym.

Arriva poinformowała również, że aż 92 procent mandatów za jazdę bez biletu na trasach do i z ośrodka dla uchodźców w Ter Apel pozostaje niezapłaconych.