Akceptacja osób LGBTQ+ w Holandii nadal spada — obecnie tylko 43 procent członków tej społeczności uważa, że nastawienie społeczne jest pozytywne, w porównaniu do 62 procent pięć lat temu. Tak wynika z corocznego badania Pride przeprowadzonego przez EenVandaag, w którym udział wzięło 22 218 osób, w tym 2 416 osób LGBTQ+. Wyniki wskazują na rosnące obawy dotyczące zarówno publicznych, jak i prywatnych przejawów nietolerancji.
Wielu respondentów wskazywało na rosnącą wrogość w przestrzeni publicznej i w internecie, szczególnie ze strony społeczności religijnych, konserwatywnych i wielokulturowych. Uczestnicy badania opisywali wzrost mowy nienawiści w mediach społecznościowych oraz wpływ prawicowych, często chrześcijańskich polityków i influencerów.
Niektórzy wskazywali na incydenty na ulicy z udziałem młodych mężczyzn o dwukulturowym pochodzeniu. Jeden z respondentów powiedział: „Gdy mój chłopak i ja spotykamy się z wrogością na ulicy, to od chłopaków o innym pochodzeniu.” Wspomniał też o filmikach w internecie, na których ludzie skandują „śmierć gejom”. „My też tego doświadczyliśmy” — powiedział EenVandaag.
Oprócz wrogości publicznej, niemal połowa osób LGBTQ+ (47 procent) stwierdziła, że członkowie rodziny, znajomi i współpracownicy częściej niż wcześniej wypowiadają się w sposób obraźliwy. Jeden z uczestników badania wspomniał urodziny rodzinne: „Mój 21-letni siostrzeniec nagle powiedział, że on i jego koledzy uważają, że bycie gejem nie jest normalne i że geje nie powinni być tacy natarczywi. A był kiedyś takim słodkim dzieckiem z dobrym wychowaniem.”
Badanie wykazało, że 42 procent osób LGBTQ+ doświadczyło w ciągu ostatniego roku nieprzyjemnych sytuacji, takich jak wyzwiska, obraźliwe żarty lub werbalna agresja. Kolejne 12 procent zgłosiło groźby, a 9 procent zostało oplutych.
Do takich incydentów najczęściej dochodziło w przestrzeni publicznej — na ulicy czy w pociągach — ale również w pracy (18 procent) i w środowisku prywatnym (20 procent). Jeden z respondentów opisał sytuację, gdy w obecności współpracowników zażartowano w sposób poniżający, co przerodziło się w ciągłe docinki: „Nie byłem dosłownie chory — pracowałem dalej — ale każdy dzień był walką, byle przetrwać.”
Obawy dotyczą także sytuacji poza granicami kraju. Po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta USA i wprowadzeniu polityki antyrównościowej, 72 procent osób LGBTQ+ wyraziło zaniepokojenie poziomem akceptacji na świecie. Prawie połowa (47 procent) unika obecnie podróży do Stanów Zjednoczonych z obawy o własne bezpieczeństwo. Aż 62 procent badanych sprawdza, czy dane miejsce wakacyjne jest przyjazne osobom LGBTQ+, w porównaniu do 57 procent w roku ubiegłym.
1 0
Wpychają swoj światopogląd wszędzie gdzie sie da, a jeśli ktoś ośmieli sie wyrazić inne zdanie, to od razu czują sie zaatakowani. Chcą akceptacji, niech w pierw zaakceptują, ze nie wszyscy muszą sie zgadzać z ich zdaniem. Ludzie mają dość tej propagandy.